Massimiliano Allegri po powrocie do Juventusu zaczyna sobie ustawiać zespół według własnego pomysłu. Włoski szkoleniowiec szuka również pozycji, na których jego zdaniem potrzebne są wzmocnienia. Według niego klub w tym okienku transferowym powinien zasilić nowym napastnik.
W tym przypadku ponownie pojawia się temat Mauro Icardiego. Argentyńczyk już nie pierwszy raz jest łączony z przeprowadzką do Turynu. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce, kiedy był jeszcze zawodnikiem Interu.
Paris Saint-Germain w tym okienku transferowym natomiast mocno inwestuje w piłkarzy. Do klubu dołączyli już Achraf Hakimi, Georginio Wijnaldum, Danilo Pereira, Sergio Ramos i Gianluigi Donnarumma.
W związku z tym właściciele chcą teraz uszczuplić nieco kadrę, która stała się za szeroko, a przy okazji załatać dziurę powstałą w budżecie. Z klubem do tej pory pożegnał się Mitchel Bakker. Został on sprzedany do Bayeru Leverkusen, a do tego Alessandro Florenzi wrócił z wypożyczenia do AS Romy.
To wciąż jednak za mało, dlatego w Paryżu są gotowi rozważyć ofertę Juventusu, jeśli ten faktycznie zgłosiłby się po Icardiego. We francuskiej drużynie i tak nie będzie miał zagwarantowanego miejsca w wyjściowym składzie. Dlatego opcja transferu do Turynu wydaje się kusząca.
PSG 28-letniego snajpera ściągało do siebie najpierw w ramach wypożyczenia, a po roku wykupiło go za 50 milionów euro. Właściciele z pewnością, choć część zainwestowanej kwoty chcieliby odzyskać. Nie wiadomo jednak, czy „Starą Damę” będzie stać na wyłożenie takiej gotówki, zważywszy na straty poniesione przez pandemię koronawirusa.