Ostatnie tygodnie są niezwykle nerwowe dla Andrei Pirlo. Szkoleniowiec szuka sposobu na wyprowadzenie zespołu z poważnego kryzysu, w międzyczasie zmagając się z nieustającymi spekulacjami na temat swojej przyszłości. Dziś z rana włoskie media poinformowały, że Pirlo pojawił się w siedzibie klubu, w której miało dojść do spotkania pomiędzy nim a zarządem.
Według informacji podawanych przez „Sportitalia”, poranne doniesienia o rychłym odejściu „Il Maestro” okazały się nieprawdziwe. „Bianconeri” uznali, że lepszym rozwiązaniem będzie zatrzymanie Pirlo do końca rozgrywek. Oznacza to, że jeśli nie stanie się nic niezwykłego, szkoleniowiec będzie mógł poprowadzić drużynę w ostatnich trzech meczach Serie A, a także w finale Pucharu Włoch, w którym zmierzy się z Atalantą.
Wygląda zatem na to, że przyszłość Pirlo jest pewna, ale jedynie na ten moment. Odejście legendarnego pomocnika po zakończeniu rozgrywek pozostaje wysoce prawdopodobne, a zastąpić ma go znacznie bardziej doświadczony trener. Na ten moment najgłośniej o Massimiliano Allegrim oraz Zinedine'ie Zidane'ie.
Już w najbliższą środę Juventus zmierzy się z Sassuolo i w Turynie liczą, że zespołowi uda się odbić po niedzielnym blamażu z Milanem aż 0:3. Tak szybki termin następnej kolejki Serie A potencjalnie mógł uchronić Pirlo przed natychmiastowym zwolnieniem.
„Stara Dama” uznała, że do końca maja terminarz jest niezwykle napięty i zwolnienie trenera wprowadziłoby do zespołu więcej zamieszania niż impulsu do walki. Wygląda zatem na to, że klub nie był gotowy w pełni zaufać asystentowi Pirlo, Igorowi Tudorowi, który potencjalnie miał zostać tymczasowym szkoleniowcem. Zadanie przed trenerami pozostaje to samo - zająć miejsce w topowej czwórce, zapewniając sobie tym samym grę w Lidze Mistrzów.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
