Juventus pogrążony w żałobie. Nie żyje 17-letni Bryan Dodien
2021-09-05 13:42:47; Aktualizacja: 3 lata temuBryan Dodien odszedł przedwcześnie z tego świata. Nie tak dawno było o nim głośno we Włoszech po tym, jak pokonał raka i wrócił do treningów w Juventusie.
Nastolatek marzył od dziecka o zostaniu piłkarzem i ku swojej wielkiej radości dołączył do zespołu „Starej Damy”. Niestety nie był on związany z nią zbyt długo, ponieważ w 2015 roku usłyszał druzgocącą diagnozę o nowotworze.
Niespełna 12-letni wówczas gracz został tym samym zmuszony do przerwania kariery i rozpoczęcia walki o powrót do normalnego życia. W osiągnięciu tego celu wspierał go między innymi Paul Pogba. Tak poza boiskiem, jak i na nim, gdy zadedykował mu jedną ze zdobytych bramek.
Młody gracz przy takim wsparciu i ogromnym harcie ducha zdołał zwalczyć nowotwór i w 2019 roku umożliwiono mu wznowienie treningów w Juventusie. Dzięki temu zadebiutował w barwach utytułowanego klubu w zespole U-15.Popularne
Wydawało się, że Dodien najgorsze chwile ma już za sobą i być może za kilka kolejnych lat znów o nim usłyszmy za sprawą wejścia przez niego na seniorski poziom w „Starej Damie” lub innej z drużyn.
Niestety nic takiego nie będzie miało miejsca, ponieważ ekipa z Turynu poinformowała o przedwczesnej śmierci 17-latka. Jej dokładne przyczyny nie zostały podane do publicznej wiadomości, ale w mediach na Półwyspie Apenińskim spekuluje się, że zmagał się z nawrotem nowotworu.
Swój żal z powodu śmierci utalentowanego zawodnika wyraził między innymi wspomniany Pogba, który złożył kondolencje rodzinie zmarłego Bryana za pośrednictwem Instagrama.
„Najsmutniejsza wiadomość. Moje myśli i modlitwy są ze wszystkimi Twoimi bliskimi. Utrata ukochanej osoby nigdy nie jest łatwa, ale nigdy cię nie zapomnę.
Dużo walczyłeś, byłeś silny i wzorem dla wszystkich. Żegnaj mój mały przyjacielu.
RIP Bryan, będzie Ci brakować” - napisał Francuz.