Juventus: Sobotni szczyt w sprawie Dybali. Zaskakujące porozumienie

Od wielu miesięcy kibice „Starej Damy” są niepewni przyszłości Argentyńczyka. Zawodnik co rusz był łączony z podpisaniem nowej umowy, która miała mu zagwarantować zarobki na poziomie 10 milionów euro, problem w tym, że wraz ze zmianami szkoleniowców, zmieniała się rola napastnika. Teraz jednak na ławkę wrócił Massimiliano Allegri, który bardzo ceni sobie „La Joyę”.

W Turynie od jakiegoś czasu jest już agent zawodnika, nie mógł jednak spotkać się z działaczami „Juve” ze względu na nałożoną na niego kwarantannę po przyjeździe do Włoch zza granicy. Ta dobiega jednak końca, zatem sobota ma być kluczowym dniem, w którym nareszcie dojdzie do spotkania.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że porozumienie zostanie najprawdopodobniej osiągnięte już podczas pierwszych oficjalnych rozmów. Strony dyskutowały już wcześniej, teraz zatem muszą podsumować ustalenia.

Według najnowszych informacji, zarówno klub, jak i piłkarz mają się w pewien sposób zabezpieczyć, gdyby współpraca okazała się nie układać po ich myśli. Dybala otrzyma oczekiwaną podwyżkę z siedmiu milionów euro za sezon do ośmiu milionów. Będzie to kwota gwarantowana, która może zostać podwyższona do 10 milionów dzięki bonusom.

Za takie ustępstwa ze strony zawodnika, Juventus również musiał przełamać się co do swoich niepisanych reguł. Dotychczas klub jak ognia unikał wpisywania w umowy klauzul odejścia. Wyjątek trzeba było już zrobić dla Matthijsa de Ligta i podobnie ma być z Dybalą.

Sprawa klauzuli nie jest jeszcze przesądzona i zależy w głównej mierze od tego, czy strony porozumieją się co do zarobków. Jeśli nie, wtedy zapis ma zostać dopisany do dokumentów. Wtedy strony będą musiały jeszcze ustalić wysokość tejże klauzuli. Agent piłkarza liczy, że będzie to suma stosunkowo łatwa do osiągnięcia dla innych klubów, czyli około 40-50 milionów euro. Juventus nie chce jednak na to pójść i jest gotów zgodzić się na co najmniej 70 milionów. W każdym razie porozumienie jest coraz bliżej.