Vinícius Júnior znalazł się w jedenastce ogłoszonej pierwotnie przez Real Madryt na derby z Atlético Madryt. Kilkanaście minut przed nimi na Twitterze zaczęło jednak panować spore zamieszanie. Pojawiła się informacja o przedwczesnym zakończeniu rozgrzewki przez Brazylijczyka.
Javier Rodríguez Pascual z Relevo.com najpierw podał, że jego miejsce w podstawowym składzie zajmie Joselu, a następnie, iż był to tylko fałszywy alarm. Finalnie 23-latek faktycznie nie gra od pierwszej minuty, ale Carlo Ancelotti postawił na jeszcze kogoś innego, a mianowicie na Brahima Díaza.
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami Mario Cortegany Vinícius najprawdopodobniej ma problemy z szyją. Mimo dolegliwości usiadł na ławce rezerwowych.
Zdaniem dziennikarza Theathletic.com jeżeli leki zadziałają, będzie mógł pojawić się na boisku w dalszej części meczu.
Na razie zmiana w składzie okazała się dla „Królewskich” szczęśliwa. Podopieczni Ancelottiego prowadzą z lokalnym rywalem 1:0 po golu Brahima. 24-latek otrzymał piłkę w polu karnym „Rojiblancos” i z bliskiej odległości pokonał Jana Oblaka.
Do końca spotkania daleko, ale jeśli Real zwycięży, będzie miał na koncie 60 punktów w tabeli LaLigi.