Kacper Urbański trafi pod skrzydła legendy. Monza zmienia trenera

Na trenerskiej ławce AC Monzy dojdzie do zmiany - Salvatore Bocchettiego zastąpi Alessandro Nesta, poinformował Nicolò Schira. Będzie to dla niego powrót do klubu po... niecałych dwóch miesiącach.

Kacper Urbański w tym sezonie miał problem z regularnym zbieraniem minut w barwach Bolonii, więc w styczniu zdecydował się odejść na wypożyczenie do końca sezonu do Monzy, której miał pomóc w walce o utrzymanie.

Na to jednak się nie zanosi - od momentu dołączenia Polaka do zespołu ten zaliczył trzy porażki z rzędu (20-latek każde z tych spotkań rozpoczynał w podstawowym składzie i uzbierał w nich 240 minut) i aktualnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Serie A z dorobkiem zaledwie 13 punktów po 24 kolejkach i strata do miejsca zapewniającego utrzymanie wynosi już aż osiem „oczek”.

W niedzielę Monza przegrała z Lazio aż 1:5, co miało przelać czarę goryczy i przesądzić o zwolnieniu Salvatore Bocchettiego, o czym informuje Nicolò Schira. 38-latek za wyniki zespołu odpowiada od 23 grudnia i od tego czasu poprowadził drużynę w siedmiu spotkaniach i zdobył w nich zaledwie trzy punkty.

Popularne

Previous

Zadanie wykonane! Tak wygląda ranking UEFA po meczu Jagiellonii Białystok

Xabi Alonso osiągnął porozumienie w sprawie odejścia do giganta

„Popełniłem błąd, opuszczając FC Barcelonę”

To on zastąpi Pawła Wszołka w Legii Warszawa?! Gonçalo Feio ma na niego plan

„Niech go poboli, może zrozumie”. Słowa komentatora Canal+ Sport wzbudziły dyskusje

Legia Warszawa mocno o niego zabiega. Pensja nie stanowi problemu

Gonçalo Feio: To najlepszy piłkarz na swojej pozycji w Ekstraklasie. Radzę się nim nacieszyć

Legia Warszawa i Lech Poznań odrzuciły transfer gwiazdy Ekstraklasy. Największy błąd ostatnich lat?!

Next

Według włoskiego dziennikarza następcą Bochettiego zostanie... jego poprzednik, czyli Alessandro Nesta. Legendarny obrońca AC Milanu w trakcie swojej pierwszej kadencji poprowadził zespół w 20 spotkaniach i uzyskał w nich średnią 0,8 punktu na mecz. 48-latek ma podpisać kontrakt do końca czerwca z opcją przedłużenia współpracy o rok, a pierwszy trening poprowadzić ma już jutro.