Kalidou Koulibaly wyceniony. Trzech gigantów przystępuje do wyścigu
2022-06-10 12:25:09; Aktualizacja: 2 lata temuKalidou Koulibaly może opuścić SSC Napoli, ale tylko na określonych warunkach, informuje „La Gazzetta dello Sport”.
Senegalczyk przez osiem lat był ostoją defensywy neapolitańczyków i w poprzednich sezonach klub wielokrotnie odrzucał oferty za jego kartę zawodniczą. Teraz „Partenopei” zostali jednak postawieni pod ścianą, bowiem kontrakt gracza wygasa w przyszłym roku, a ten oznajmił działaczom, że chciałby spróbować swoich sił gdzie indziej. Oznacza to ostatnią szansę, by zarobić na nim konkretne pieniądze.
„La Gazzetta dello Sport” informuje, że Napoli jest gotowe zasiąść do rozmów, ale jedynie w przypadku pojawienia się ofert sięgających około 40 milionów euro. Wycena zawodnika z miejsca wzbudziła zainteresowanie wśród europejskich gigantów, którzy wierzą, że 30-latek nadal ma sporo do zaoferowania.
Bardzo chętny na sprowadzenie stopera jest trener Xavi, który widzi dla niego miejsce w swojej FC Barcelonie. Tutaj oczywiście pojawia się problem w kwestii finansów, lecz Katalończycy mają nadzieję, iż po dokonaniu sprzedaży uda im się zebrać środki na wzmocnienia.Popularne
Na ten moment bardziej prawdopodobny mógłby się okazać transfer obrońcy do Chelsea. Nowy właściciel umożliwił klubowi ponowne wejście na rynek transferowy i Kalidou Koulibaly z miejsca powrócił na listę życzeń. „The Blues” wielokrotnie próbowali sprowadzić go już w poprzednich latach i liczą, że tym razem mogłoby się udać, zwłaszcza, że muszą uzupełnić brak w formacji defensywy.
Ekipa ze Stamford Bridge jest gotowa dać graczowi podwyżkę do sumy 10 milionów euro za sezon gry. Gorzej jednak z przekonaniem samego SSC Napoli, bowiem londyńczycy uważają, że w obliczu powoli wygasającej umowy cena za stopera powinna być niższa. Chelsea musi jednak działać szybko, ponieważ ze swoimi ruchami wkrótce może ruszyć Paris Saint-Germain, które czeka tylko na rozwiązanie kwestii obsady stanowiska trenera.
Kalidou Koulibaly aktualnie zarabia około sześciu milionów euro za sezon gry. „Vesuviani” byli gotowi przedłużyć jego umowę, lecz pod warunkiem obniżki zarobków do czterech milionów euro. Piłkarz uznał, że w związku z tym woli spróbować nowego wyzwania.