Kamil Grabara zostanie drugim najdroższym bramkarzem w historii polskiej piłki
2023-06-07 07:27:30; Aktualizacja: 1 rok temuDni Kamila Grabary w FC Kopenhadze są policzone. Przynajmniej żadnych złudzeń w tym przypadku nie ma Stig Tøfting, duński ekspert z Viaplay, który ustalił wartość polskiego golkipera.
Obecność 24-latka z Rudy Śląskiej we wschodniej części wyspy Zelandia przekłada się na najważniejsze sukcesy.
Od przybycia z Liverpoolu latem 2021 roku dwukrotnie świętował mistrzostwo kraju. W minionym sezonie przysłużył się do dubletu, gdyż do gabloty wpadł jeszcze Puchar Danii.
Ekipa z Parken zapłaciła za bramkarza 3,5 miliona euro. Bez dwóch zdań inwestycja okazała się strzałem w dziesiątkę. Umowa między stronami obowiązuje do końca sezonu 2025/2026, ale mało kto wierzy w jej wypełnienie.Popularne
Wszystko za sprawą świetnych recenzji, które wybrzmiewają poza Skandynawię. Zdaniem Tøftinga, Grabara rozegrał drugą, a zarazem ostatnią kampanię w zespole „Lwów”.
– Grabara może odejść z klubu za 100 milionów koron [blisko 13,5 miliona euro]. Jest tego wart. Pokazał, co potrafi – stwierdził 53-latek w telewizyjnym studio.
– Widzę, jak opuszcza klub. Mam też wrażenie, że będzie to jedna z nielicznych sprzedaży tego lata – dodał.
Wychowanek Ruchu Chorzów z pewnością ciężko zapracował na przeprowadzkę do większego klubu. Nie powinno brakować propozycji z najlepszych lig Starego Kontynentu.
Wystarczy wspomnieć, że do Danii na jeden z meczów Kopenhagi wybrał się sam Vincent Kompany - trener Burnley, które będzie beniaminkiem Premier League.
Pomimo złamania kości twarzy na początku sezonu, Grabara rozegrał 32 spotkania we wszystkich rozgrywkach, z czego cztery na poziomie Ligi Mistrzów. Zachował łącznie dwanaście czystych kont.
Dotąd najwięcej w historii za polskiego bramkarza zapłacono za Wojciecha Szczęsnego - Juventus wyłożył 18 milionów euro, wykupując go latem 2017 roku z Arsenalu. Ten rekord jest raczej niezagrożony, ale drugi w tej klasyfikacji Łukasz Skorupski, sprzedany latem 2018 roku z Romy do Bolonii za dziewięć milionów euro, spadnie na ostatnie miejsce podium.
Kandydatem na zastąpienie jednokrotnego reprezentanta Polski jest Kacper Tobiasz z Legii Warszawa.