Kamil Kuzera po porażce z Lechem Poznań. „Mam poczucie, że daliśmy z siebie wszystko”
2023-12-02 22:47:44; Aktualizacja: 11 miesięcy temuTrener Kamil Kuzera zabrał głos na temat poniesionej porażki przez Koronę Kielce z Lechem Poznań (0:1) w ostatnim domowym ligowym meczu na Suzuki Arenie w tym roku.
Warunki atmosferyczne zaskoczyły organizatorów trwającej kolejki Ekstraklasy i doprowadziły do odwołania połowy z zaplanowanych na sobotę pojedynków. Wśród nich mogło też znaleźć się ostatnie ze starć pomiędzy „Żółto-Czerwonymi” a „Kolejorzem”.
Ostatecznie sędzia Bartosz Frankowski dopuścił odśnieżone boisko do gry i pomimo coraz mocniej sypiącego śniegu w trakcie meczu doprowadził je do końca, co przyniosło efekt w postaci odniesienia skromnej wygranej przez Lecha Poznań po trafieniu rezerwowego Kristoffera Velde.
W ten sposób Korona Kielce zamknęła swoją passę dziewięciu spotkań bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Ten fakt nie spowodował jednak dużego rozczarowania u opiekuna ekipy z województwa świętokrzyskiego.Popularne
- Po pierwsze i najważniejsze chciałbym podziękować naszym kibicom za to, że pokazali, że wierzą i wspierają tę drużynę. Po drugie podziękowania należą się wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że to spotkanie zostało rozegrane. Dzisiaj każdy pracownik zakasał rękawy, żeby do meczu doszło i za to wielkie dzięki - powiedział trener Kamil Kuzera.
- Co do meczu, warunki były jakie były i wiedzieliśmy o tym, co nas czeka. Powiedzieliśmy sobie od razu, że cokolwiek nie wydarzy się na boisku, musimy zejść z niego z podniesioną głową i pomimo porażki tak się stało. Przegrane się zdarzają, ale mam poczucie, że daliśmy z siebie wszystko. Szczęście było potrzebne. Zrobiliśmy dużo, aby wygrać, ale finalnie przegraliśmy. To wydarzenie nas jednak wzmocni - dodał.
- Szczerze, gdybym miał jeszcze raz wybierać, to chciałbym, aby to spotkanie się odbyło. Sam opuściłem zgrupowanie z zawodnikami, wziąłem łopatę i odśnieżałem boisko. Zdarzało się grać w gorszych warunkach. Zwłaszcza, że na początku meczu boisko nie wyglądało źle - przyznał.