Karius odpowiada na krytykę

2018-07-23 11:13:38; Aktualizacja: 6 lat temu
Karius odpowiada na krytykę Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Instagram | Daily Mail

Reakcje kibiców na kolejny błąd skłoniły Lorisa Kariusa do odpowiedzenia na krytykę.

Ostatnie miesiące nie są zbyt udane dla bramkarza. Menedżer Jürgen Klopp zaufał w poprzedniej kampanii swojemu rodakowi i zdecydował się na zaprzestanie rotowania między słupkami. Początkowo zdawało to egzamin, ale dwa fatalne błędy Kariusa w finale Ligi Mistrzów prawdopodobnie kosztowały Liverpool możliwość dalszej walki o trofeum.

Później okazało się, że gorsza dyspozycja mogła być spowodowana wstrząśnieniem mózgu po jednym ze starć z Sergio Ramosem. Mimo to presja wokół zawodnika wciąż narasta, a w mediach społecznościowych sporą popularnością cieszą się filmiki z kolejnymi błędami Kariusa. Gdy w meczu z Borussią Dortmund golkiper sparował strzał wprost pod nogi rywala, który bez problemu zdobył gola, na zawodnika spadła kolejna fala krytyki. tym razem 25-latek postanowił odpowiedzieć, choć w nieco zaskakujący sposób.

„Do tych wszystkich, którzy odczuwają satysfakcję, widząc czyjąś porażkę lub cierpienie - współczuję wam” - napisał bramkarz na portalu społecznościowym.

„Cokolwiek dzieje się w waszym życiu, co wywołuje tak wielką złość i nienawiść, modlę się, by to przeszło i żeby dosięgnęły was dobre rzeczy”.

Warto zaznaczyć, że w najbliższym sezonie Karius usiądzie na ławce rezerwowych. Do drużyny sprowadzony bowiem został Alisson, najdroższy bramkarz w historii.  Menadżer Liverpoolu Jürgen Klopp ustalił już hierarchię golkiperów.

- Alisson to bramkarz klasy światowej, więc nie będziemy mu się przyglądać. Jasne, że będzie grał. Jest numerem jeden w Brazylii, a za tym idzie przecież również cena. Kiedy będzie gotów, stanie między słupkami naszej bramki. Ale potrzebujemy też silnego składu wokół niego, a Loris to również świetny bramkarz. Taka jest prawda - stwierdził szkoleniowiec.