Karol Angielski miał w czym przebierać. Otrzymał oferty z czterech różnych krajów

2024-08-14 12:20:42; Aktualizacja: 17 godzin temu
Karol Angielski miał w czym przebierać. Otrzymał oferty z czterech różnych krajów Fot. Adam Starszynski / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Tomasz Włodarczyk | Łukasz Gikiewicz

Karol Angielski po niedawnym rozstaniu z Atromitosem Ateny osiągnął porozumienie w kwestii nawiązania współpracy z cypryjskim AEK-iem Larnaka. Tego lata nie mógł on narzekać na brak zainteresowania, ponieważ na stole miał oferty z czterech różnych krajów.

Zagraniczna przygoda Karola Angielskiego rozpoczęła się latem 2022 roku. Wtedy za sprawą przyzwoitego sezonu w trykocie Radomiaka Radom znalazł się on na celowniku tureckiego Sivassporu. Ostatecznie klub ten osiągnął porozumienie z przedstawicielem Ekstraklasy w sprawie transferu definitywnego z udziałem napastnika.

Angielski nad Bosforem spędził jednak tylko rok i bez dwóch zdań nie był to dla niego udany czas. Zdobył on zaledwie jedną bramkę oraz zanotował dwie asysty. Później trafił do greckiego Atromitosu Ateny. Ten ruch okazał się dla 28-latka dobrą decyzją, bowiem minioną kampanię zwieńczył on jedenastoma trafieniami oraz asystą.

Po zakończeniu rozgrywek stał się on jednak wolnym zawodnikiem, dlatego też wraz ze swoim otoczeniem zaczął rozglądać się za nowym miejscem pracy. Finalnie były snajper Radomiaka doszedł do konsensusu z cypryjskim AEK-iem Larnaka i to właśnie w jego barwach będzie on kontynuował swoją karierę.

Zainteresowanie jego osobą było całkiem konkretne. Z informacji podanych na portalu X przez Tomasza Włodarczyka oraz Łukasza Gikiewicza można łatwo wywnioskować, że Angielski tego lata otrzymał oferty z czterech różnych krajów. Co ciekawe wszystkie wymienione kierunki były typowo egzotyczne. Mowa tu o Iranie, Cyprze, Indiach oraz Arabii Saudyjskiej.

„Proponowałem w Indiach i mógł naprawdę solidnie zarobić, ale odrzucił ten kierunek” - napisał Gikiewicz.

„Była grana również 2 liga arabska” - dodał.

„Dostał przede wszystkim świetną finansowo ofertę z Iranu, ale teraz wiadomo, że nie do przyjęcia” - podkreślił Włodarczyk.