Karol Angielski uderza w trenera i myśli o zmianie klubu. „Każdy człowiek ma granicę wytrzymałości, ja się do niej zbliżyłem”
2025-12-23 16:45:21; Aktualizacja: 1 godzina temu
Karol Angielski w AEK-u Larnaka nie jest pierwszym wyborem trenera Imanola Idiakeza. Polski napastnik w rozmowie z TVP Sport wyraził duże sfrustrowanie i rozczarowanie decyzjami szkoleniowca, a także nie ukrywał, że myśli o zmianie klubu.
Karol Angielski w wywiadzie dla TVP Sport wyraził głęboką frustrację i rozczarowanie swoją obecną sytuacją w klubie. Polak mimo dobrego stanu zdrowia i pozytywnych sygnałów wysyłanych na boisku, jak gol na wagę awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji, bramka w Superpucharze Cypru czy zwycięskie trafienie w starciu z Ethnikosem Achna, wciąż pełni funkcję rezerwowego.
29-latek czuje się traktowany gorzej niż inni zawodnicy. Uważa, że jego dobre występy nie mają wpływu na decyzje trenera Imanola Idiakeza.
- Na razie kontuzje mnie omijają, ale na boisku jest mi trudno, ponieważ nie gram tyle, ile bym chciał. Czegokolwiek bym nie zrobił, w kolejnym meczu i tak nie ma to znaczenia, bo znowu siadam na ławce. To rodzi frustrację i rozczarowanie. [...] Piłka nożna nie była i nie jest sprawiedliwa, jednak nie jesteśmy (napastnicy AEK-u - przyp.red.) tak samo traktowani. Odczuwam to na swojej skórze - mówił snajper w rozmowie z Robertem Błońskim.Popularne
„Czego bym nie zrobił, w kolejnym meczu i tak nie gram”, „Znowu dałem pozytywny sygnał, a dalej jestem rezerwowym” - podkreślał w trakcie wywiadu Angielski, podając konkretne sytuacje, w których wykorzystywał swoje szanse.
Zawodnik dodał, że nie widzi sensu w rozmowie ze szkoleniowcem, twierdząc, że jako doświadczony gracz potrafi sam ocenić sytuację i nie usłyszałby niczego nowego.
- Czasem mówi się, że trzeba być cierpliwym, więc ja jestem, ale już za długo czekam. Każdy człowiek ma granicę wytrzymałości, ja się do niej zbliżyłem - stwierdził były piłkarz Korony Kielce czy Radomiaka Radom.
Blisko 30-letni zawodnik nie ukrywał, że bierze pod uwagę zimowy transfer. W grę wchodzić może zarówno pozostanie za granicą, jak i powrót do Polski.
































