Karol Linetty wyceniony. Transfer wewnątrz Serie A coraz bardziej możliwy

Karol Linetty latem może opuścić Torino i ponownie zasilić Sampdorię - informuje CalcioMercato.com. Na korzyść zespołu z Genui działa fakt, że obecny pracodawca Polaka zszedł nieco z pierwotnej ceny.

We wrześniu 2020 roku Karol Linetty zdecydował się na zmianę barw wewnątrz Serie A i opuścił Sampdorię na rzecz Torino. Wtedy zapłacono za niego blisko osiem milionów euro.

Środkowy pomocnik trafił wówczas do Turynu na wyraźne polecenie Marco Giampaolo, czyli szkoleniowca, z którym doskonale znał się jeszcze, kiedy obaj współpracowali ze sobą w Genui.

Ten 54-letni szkoleniowiec bardzo ceni sobie umiejętności byłego zawodnika Lecha Poznań i okazuje się, że ponownie widziałby go w swojej drużynie. Co ciekawe, ponownie w Sampdorii.

To właśnie Giampaolo odpowiada za wyniki tej ekipy od stycznie 2022 roku i szuka wzmocnień, a na jego radary trafił właśnie Linetty.

Sprawa nie jest nowa i do tej pory na przeszkodzie stawały względy finansowe. Torino wyceniało bowiem Polaka na dziewięć milionów euro, co sugerowały włoskie media. Teraz jednak postanowiono nieco zejść z wymagań.

Jak informuje CalcioMercato.com w tym momencie, jeśli ktoś zechce sięgnąć po 27-latka, to musi liczyć się z wydatkiem rzędu sześciu milionów euro.

Co na to Sampdoria? Nastroje w tej sprawie są nieco lepsze, ale nadal zespół z Genui liczy, że uda się Linetty'ego wypożyczyć i zastrzec sobie obowiązek wykupu. Negocjacje w tej sprawie wkrótce mogą ruszyć.

Innym kłopotem jest niemała gaża pomocnika. Nieoficjalnie mówi się, że inkasuje on obecnie łącznie ponad półtora miliona euro za rok występów w trykocie Torino. To dla jego byłego pracodawcy zbyt dużo. Być może jednak Polak pójdzie na ustępstwa.

40-krotny reprezentant „Biało-czerwonych” występował w Sampdorii w latach 2016-2020. Jeśli chodzi natomiast o zespół z Turynu i ostatni sezon, to wystąpił w 18 spotkaniach, a jego dorobek to trzy asysty.

Ma kontrakt ważny do 30 czerwca 2024 roku.