Katastrofa samolotu w Brazylii. Zginęło czterech piłkarzy oraz prezes czwartoligowego klubu
2021-01-24 20:55:05; Aktualizacja: 3 lata temuSamolot z prezesem oraz czterema członkami pierwszej drużyny Palmas Futebol e Regatas rozbił się w niedzielny poranek miejscowego czasu tuż po opuszczeniu pasa startowego. Niestety nikt nie przeżył katastrofy.
Prezes czwartoligowego brazylijskiego zespołu postanowił nieco ułatwić dotarcie wybranym członkom swojego klubu na poniedziałkowy pucharowy pojedynek w ramach Copa Verde z Vila Nova FC.
W tym celu Lucas Meira wynajął mały samolot, którym wraz z nim do miasta Goianii oddalonego o 500 kilometrów od Porto Nacional mieli się udać czterej gracze - Lucas Praxedes, Ranule, Marcus Molinari i Guilherme Noé.
Niestety cała czwórka wraz z pilotem nie dotarła na miejsce, ponieważ maszyna rozbiła się tuż po opuszczeniu pasa startowego i od razu stanęła w płomieniach.Popularne
Świadkowie zdarzenia po pojawieniu się na miejscu nie byli w stanie nikogo uratować, co w opublikowanym oświadczeniu przekazała drużyna Palmas Futebol e Regatas.
„Z przykrością informujemy, że nikt nie przeżył. W tej chwili klub prosi w bólu i konsternacji o modlitwę za bliskich, którym udzieli niezbędnego wsparcia i podkreśla, że w odpowiednim czasie znów się odezwie” - czytamy w opublikowanym komunikacie.
Dla Brazylijczyków jest to druga w ostatnich latach przykra informacja związana ze śmiercią piłkarzy w katastrofie samolotowej.
Pod koniec 2016 roku prawie cała drużyna Chapecoense zginęła na zboczu wzgórza pod kolumbijskim Medellin, gdy zmierzała na finał Copa Sudamericana.