Kazimierz Moskal: Nie ma czasu ani na odpoczynek, ani na trening

2024-08-12 09:09:01; Aktualizacja: 18 godzin temu
Kazimierz Moskal: Nie ma czasu ani na odpoczynek, ani na trening Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Wisła Kraków

Wisła Kraków, łącząc grę w lidze z eliminacjami do europejskich pucharów, nie ma wiele czasu pomiędzy spotkaniami, o czym Kazimierz Moskal powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Ruchem Chorzów.

Wisła Kraków w poprzednim sezonie niespodziewanie sięgnęła po Puchar Polski, dzięki czemu reprezentuje nasz kraj w eliminacjach do europejskich pucharów. Łączenie ligi z grą na szczeblu międzynarodowym nie wychodzi za dobrze „Białej Gwieździe” - od pięciu spotkań nie wygrała, a zgubione punkty w starciach z Polonią Warszawa i Zniczem Pruszków mogą sprawić, ze ponownie będzie bardzo trudno o powrót do Ekstraklasy.

- Tak naprawdę to nie ma czasu ani na odpoczynek, ani na trening, bo przy tym układzie gier do tego dochodzą podróże i trzeba zrobić wszystko, żeby wykorzystać trochę tego i trochę tego. Wczoraj trochę popracowaliśmy. Dzisiaj mamy rozruch, gdzie też będziemy chcieli coś zrobić. To pewnie nie będzie taki typowy rozruch jak w mikrocyklu cotygodniowym, ale cóż. Musimy się z tym pogodzić i do tego przyzwyczaić, bo tak to będzie jeszcze wyglądało przez jakiś czas - mówił przed meczem z Ruchem Chorzów Kazimierz Moskal, którego cytuje „Gazeta Krakowska”.

Poniedziałkowe spotkanie może być okazją do przełamania czarnej, a właściwie to czerwonej serii. Żadnego z ostatnich pięciu ligowych spotkań Wisła nie dokończyła w komplecie, bo zawsze któryś z jej zawodników przedwcześnie wylatywał z boiska. W spotkaniu ze Zniczem Pruszków Tamás Kiss czerwony kartonik otrzymał w naprawdę specyficznych okolicznościach.

- Jest to odpowiedzialność, którą każdy musi wziąć na siebie. Te czerwone kartki czasami są różne. W tym ostatnim przypadku była to bezsensowna kartka. Nie chciałbym jednak wciąż poruszać tego tematu, żeby go zwyczajnie nie przywołać. Mam nadzieję, że ta seria dobiegnie do końca i będziemy grali w lidze pełne 90 minut jedenastu na jedenastu - powiedział na ten temat szkoleniowiec Wisły.