Kean odejdzie z Juventusu? Przez traktory!
2017-06-22 14:43:10; Aktualizacja: 7 lat temuPrzyszłość Moise Keana w Juventusie stoi pod znakiem zapytania.
Piłkarz urodzony 28 lutego 2000 roku to jeden z największych talentów w turyńskich zespołach młodzieżowych. Mimo młodego wieku, napastnik zdołał już wystąpić w trzech meczach Serie A i chociaż na boisk spędził 17 minut, zanotował nawet debiutancke trafienie.
Mający iworyjskie korzenie zawodnik w dalszym ciągu nie podpisał jednak profesjonalnej umowy z klubem, przez co może w każdym momencie odejść do innej ekipy, a „Stara Dama” otrzyma wówczas jedynie ekwiwalent za jego wyszkolenie. Okazuje się, że cała sytuacja jest wyjątkowo oryginalna.
Dotychczas wydawało się, że Keana reprezentuje Mino Raiola i 17-latek jest kolejną gwiazdką w jego kolekcji. To właśnie jego oczekiwania miały stanowić przeszkody w rozmowach o umowie. Tymczasem zupełnie innego zdania jest ojciec piłkarza.Popularne
- Raiola mówi, że prowadzi karierę mego syna, a to nieprawda. Nie mamy podpisanej żadnej umowy. Tak szczerze, to wolałbym innego agenta.
Decyzje za syna podejmuje zatem sam ojciec, jako prawny opiekun niepełnoletniego Włocha. Zapytany o przyszłość Keana odpowiedział, że Juventus musi wywiązać się z obietnicy jaką mu złożył w przeszłości. Mowa o zakupie... traktorów.
- Juventus zaproponował mojemu sunowi 700 tysięcy euro za rok. To w porządku oferta. Poza tym obiecał jednak, że kupi mi kilka traktorów, które pomogą mi w mojej gospodarczej działalności w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Teraz mówią mi jednak, że nie mają na to pieniędzy.
- Mam tam kilka hektarów ziemi, na której chciałbym uprawiać ryż i kukurydzę. Poprosiłem zatem o te maszyny i powiedzieli, że to żaden problem, a później nagle zmienili zdanie...