Khedira na „zimnej wojnie” z Juventusem

Relacje Samiego Khediry z Juventusem każdego dnia stają się coraz gorsze. Wszystko przez rozbieżności zawodnika i klubu, co do wysokości odprawy za przedwczesne zakończenie współpracy.

Od dobrych kilku tygodni wiemy, że „Stara Dama” nie wiąże przyszłości z Niemcem i najchętniej, by go się pozbyła. Tymczasem środkowy pomocnik liczy na wypełnienie umowy, która obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku.

Zważywszy na ten fakt, propozycje klubu w sprawie zakończenia współpracy zupełnie nie trafiają do piłkarza. Jak podaje Nicolò Schira, tylko w ostatnim czasie przedstawiono je trzy, a ta najnowsza opiewała na cztery miliony euro jako odprawa.

Ponadto odrzucił on ofertę jednego z rosyjskich klubów (najprawdopodobniej Zenitu Sankt Petersburg).

Sami Khedira jest zatem nieugięty i wydaje się, że tylko wypłata pełnego wynagrodzenia, które wynosi sześć milionów euro za 12 miesięcy gry na Allianz Stadium, mogłaby przekonać go do zmiany nastawienia. Jeśli jednak klub się nie ugnie, najprawdopodobniej 33-latek zostanie w Turynie do końca trwającego sezonu.

Dodajmy, że mistrz Włoch cały czas próbuje wywierać presję na mistrzu świata z 2014 roku. Jednym z symptomów tego było pominięcie go na liście zawodników zgłoszonych na fazę grupową Ligi Mistrzów. To, przynajmniej na razie, nie zadziałało.

77-krotny reprezentant Niemiec do Juventusu dołączył latem 2014 roku, gdy jego kontrakt z Realem Madryt dobiegł końca. Od tego czasu uzbierał 145 występów okraszonych 21 trafieniami i 13 asystami.