Kibice Bayernu Monachium mają prawo bać się go bardziej niż Roberta Lewandowskiego

2024-10-23 09:08:01; Aktualizacja: 2 dni temu
Kibice Bayernu Monachium mają prawo bać się go bardziej niż Roberta Lewandowskiego Fot. Marta Fernandez Jimenez / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Skład FC Barcelony to nie tylko „tercet śmierci” w postaci Roberta Lewandowskiego, Lamine'a Yamala czy Raphinhi. Bayern Monachium będzie musiał się mieć na baczności także w przypadku obecności Daniego Olmo. To właśnie ten zawodnik „Blaugrany” najbardziej ostatnio zachodził za skórę ekipie z Bawarii.

Dwie osoby pracujące aktualnie w „Dumie Katalonii” doskonale wiedzą, jak wygląda życie w Monachium. Mowa oczywiście o Robercie Lewandowskim, drugim najlepszym strzelcu wszech czasów w historii Bayernu, oraz Hansim Flicku. Obaj panowie to współtwórcy ostatniego sukcesu w Lidze Mistrzów. Zespół sięgnął wówczas po Puchar Europy w 2020 roku.

W kadrze lidera LaLigi znajduje się jednak jeszcze „tajny składnik”, który potrafił rozpracować system niedawnego hegemona Bundesligi. Najbardziej pamiętliwi fani do dziś z negatywnym rozrzewnieniem wspominają zeszłoroczny Superpuchar Niemiec, kiedy Dani Olmo załadował hat-tricka.

Dokładnie wydarzyło się to 12 sierpnia 2023 roku. Obiekt Allianz Arena zamilczał jak grób, kiedy reprezentant Hiszpanii raz za razem pakował piłkę do siatki. Uczynił to aż trzykrotnie, pozwalając cieszyć się zawodnikom RB Lipsk z symbolicznego triumfu.

W innych pojedynkach mistrz Europy w barwach „La Furia Roja” dołożył jeszcze trafienie i dwie asysty. Ogólnie w bezpośrednich pojedynkach z Bayernem częściej musiał jednak uznawać wyższość oponenta. Doświadczył dwóch zwycięstw przy pięciu porażkach. Trzykrotnie starcia kończyły się remisem.

Trudno jednak oczekiwać, aby przy tak ogromnym potencjalne ofensywnym Barçy Olmo powtórzył wyczyn. Nie wiadomo też dokładnie, ile czasu na boisku dostanie od Flicka. Niedawno wrócił po kontuzji mięśniowej, a w miniony weekend został mocno przyoszczędzony, nie podnosząc się z ławki w meczu z Sevillą.

Po transferze z Lipska ofensywny pomocnik strzelił po golu w każdym dotychczas rozegranym spotkaniu.

Oczywiście trener Bayernu Vincent Kompany musi także zwrócić szczególną uwagę na niezawodny tercet Raphinha-Robert Lewandowski-Lamine Yamal. Łącznie wyprodukował on dla drużyny 25 goli i 16 asyst.