KKS Kalisz oszukał Japończyka?! „Nie miałem pieniędzy na życie”
2024-04-13 12:18:47; Aktualizacja: 3 miesiące temuKentaro Arai związany był z KKS-em Kalisz jedynie nieco ponad siedem miesięcy, ale nie będzie dobrze wspominał tego czasu, ze względu na zachowanie klubu, o czym opowiedział TVP Sport.
Kentaro Arai to 25-letni prawy pomocnik z Japonii, który latem zasilił szeregi KKS-u Kalisz, jednak nie będzie on dobrze wspominać tego epizodu w swojej karierze, o czym opowiedział TVP Sport.
– Długo trzymałem to w sobie, bo kocham kibiców KKS Kalisz i ten klub, ale dłużej już nie mogłem. Do dziś nie otrzymałem swoich pieniędzy. Pięć dni przed końcem okienka transferowego kazano mi szukać nowego klubu. Mój kontrakt był jeszcze ważny pół roku. Chciałem zostać, ale gdybym to zrobił, to ani bym nie grał, ani nie otrzymywał pieniędzy – wyznał Japończyk.
Arai wyjawił, że przez zaległości finansowe bardzo trudno było mu wiązać koniec z końcem.Popularne
– Przez trzy miesiące nie dostawałem wypłaty. Nie miałem pieniędzy na życie. Gdyby nie pomoc kibiców, to nie przetrwałbym. Dziękuję im z całego serca – docenił pomoc fanów piłkarz.
25-latek zdradził też, że w KKS-ie zabroniono mu mówić o jego trudnej sytuacji i posunięto się nawet do gróźb.
– Gdy dobijali się do mnie dziennikarze i pytali o problemy w klubie, to powiedziano mi, bym siedział cicho, bo inaczej nie dostanę pieniędzy i nie będę grał. Byłem przerażony. Nie rozumiałem tego - wspominał Arai.
Japończyk opowiedział również o tym, jak nieprofesjonalnie funkcjonują kaliscy działacze.
– Gdy pytałem, co z pieniędzmi, za każdym razem słyszałem od prezesa Roberta Trzęsały, że będą na koncie za tydzień. I tak w kółko. Nawet gdy odszedłem, to do niego zadzwoniłem. I co powiedział? Że pieniądze będą za tydzień. Jak się okazało, to jego już nie było, a na dodatek zablokował mój numer - opowiadał 25-latek, który obecnie nie jest związany z żadnym klubem.
Cały artykuł o historii Japończyka w KKS-ie można przeczytać tutaj.