Klątwa finału FA Cup. Szkoleniowcy mają PRZECHLAPANE
2016-12-22 20:29:11; Aktualizacja: 7 lat temuAlan Pardew został czwartym z pięciu ostatnich menedżerów, którzy doznali porażki w finale Pucharu Anglii, by potem stracić pracę przed Bożym Narodzeniem.
W czwartek Pardewzostał zwolniony z Crystal Palace. Przyczyny były jasne - „Orły”zajmują obecnie dopiero 17. pozycję w tabeli Premier League. W 17dotychczasowych kolejkach wygrały raptem cztery mecze i w sumieuzbierały 15 punktów.
Kibice i działacze ekipy z SelhurstPark z całą pewnością spodziewali się nieco innych wyników. Ichapetyty rozbudził właśnie finał Pucharu Anglii, w którympodopieczni Pardewa przegrali dopiero po dogrywce z ManchesteremUnited 1:2. Zwycięską bramkę dla „Czerwonych Diabłów” zdobyłJesse Lingard.
55-latek jest już czwartym szkoleniowcem,który w ostatnich pięciu latach stracił pracę przed ŚwiętamiBożego Narodzenia, dochodząc wcześniej do finału FA Cup. Popularne
Pardew poszedł w ślady Kenny'egoDalglisha, który w 2012 roku przegrał w nim ze swoim Liverpoolem zChelsea (1:2), Roberto Manciniego, którego Manchester City uległrok później Wigan Athletic 0:1 oraz Tima Sherwooda. Ten ostatnistracił pracę Aston Villi nieco ponad rok temu. Wcześniej „TheVillans” nie dali rady w finale Arsenalowi (0:4). Pierwsza dwójka opuściła kluby jeszcze przed rozpoczęciem nowych rozgrywek.