Klopp o transferze Coutinho

Lato 2017 roku było niezwykle burzliwe dla Brazylijczyka oraz Liverpoolu. Pomocnik robił wszystko, by odejść do Barcelony, a klub starał się go za wszelką cenę zatrzymać, co wywołało tylko sporo niepotrzebnego zamieszania. Ostatecznie „The Reds” zgodzili się na odejście swojej gwiazdy w styczniu 2018 roku i zarobili na tym niemałą sumkę - 155 milionów euro. W momencie transferu wydawało się, że zawodnik spalił za sobą wszelkie mosty, tak jednak się nie stało.

Przygoda Coutinho na Camp Nou nie przebiegła zgodnie z planem i tego lata stało się jasne, że może on opuścić drużynę. Starał się o niego m. in. Manchester United, lecz piłkarz odmówił, wciąż czując przywiązanie do Liverpoolu. Ostatecznie gracz wylądował w Bayernie Monachium, ale Jürgen Klopp wyjawił teraz, że sam rozważał sprowadzenie byłego podopiecznego.

- Transfer Coutinho? To trochę dziwne, bo nas nie było stać na sprowadzenie go z powrotem. Zdążyliśmy wydać już pieniądze, które za niego otrzymaliśmy - stwierdził Niemiec w rozmowie z dziennikarzami.

Klopp dodaje przy tym, iż Liverpool nie tylko chciał sprowadzić gracza z powrotem, ale też w ogóle nie chciał go oddawać. Szalę przeważyła dopiero oferta „nie do odrzucenia”.

- Cały czas byliśmy oporni, nie chcieliśmy go oddawać, ale Barcelona nas do tego zmusiła pieniędzmi, że tak powiem. Tamten ruch był sensowny dla obu stron. On jest znakomitym piłkarzem i świetnym chłopakiem. To zawodnik z najwyższej półki, który w odpowiednich warunkach potrafi wpłynąć na losy meczu.

Bayern zapłacił za wypożyczenie Coutinho 8,5 miliona euro. Po sezonie będzie mógł go wykupić za 120 milionów.