Klub Polaków wygrał wojnę z oszustami. „Procedery osiągnęły imponującą skalę”
2025-10-23 15:07:23; Aktualizacja: 4 godziny temu
FC Porto miało w ostatnim czasie problem z nielegalną odsprzedażą biletów. Okazało się, że spekulanci zarabiali tysiące euro na każdym domowym meczu portugalskiej drużyny. Klub, w którym występują na co dzień Jan Bednarek i Jakub Kiwior w specjalnym oświadczeniu dla „The Guardian”, poinformował jednak, że udało się powstrzymać proceder.
Jest to jedna z największych siatek spekulantów, jakie ujawniono w historii piłki nożnej. Wiele miejsc na Estádio do Dragão wykorzystywano do zarabiania pieniędzy. Dochody z pojedynczych spotkań miały wynosić tysiące euro.
Proceder najczęściej uderzał w turystów, którzy chętnie oglądali mecze FC Porto. Mieli oni być zmuszeni do kilkukrotnego przepłacania za wejściówki.
- Te procedery osiągnęły imponującą skalę, a dziesiątki miejsc kontrolowała jedna osoba. Zidentyfikowaliśmy również firmy przetwarzające setki transakcji, pełniące rolę przykrywek dla tej nielegalnej działalności. Wykryliśmy również fałszywe bilety sprzedawane po zawyżonych cenach - czytamy w oświadczeniu klubu dla „The Guardian”.Popularne
Cała operacja wyszła na jaw przy okazji meczu domowego Porto z Vitórią SC, kiedy to kibice z Danii powiedzieli angielskiej redakcji o zaskakująco wysokich cenach wejściówek.
Wydaje się, że teraz problem został rozwiązany. Warto jednak zauważyć, że w proceder zaangażowani byli ultrasi „Smoków”, którzy mogą w przyszłości powrócić do nielegalnej działalności.
Najbliższy mecz domowy Porto rozegra 2 listopada z SC Bragą. Zapewne to spotkanie będzie uważnie obserwowane pod kątem podejrzanych działań.