Kluby „atakowały” piłkarza Lecha Poznań, ale „Kolejorz” nie mógł pozwolić sobie na jego odejście

2024-09-13 08:22:27; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Kluby „atakowały” piłkarza Lecha Poznań, ale „Kolejorz” nie mógł pozwolić sobie na jego odejście Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Niekwestionowanym podstawowym środkowym napastnikiem Lecha Poznań jest Mikael Ishak. Chociaż Filip Szymczak pełni rolę jego zmiennika, to inne kluby spoglądają w jego kierunku, co w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” potwierdził dyrektor sportowy „Kolejorza” Tomasz Rząsa.

Urodzony w Poznaniu Filip Szymczak pierwsze piłkarskie kroki stawiał w tamtejszej Warcie, ale w 2013 roku dołączył do Lecha. Przygodę z nim rozpoczął od zespołów juniorskich, potem grał w rezerwach, aż w końcu otrzymał szansę w drużynie seniorów. Po debiucie w niej zaliczył jeszcze wypożyczenie do GKS-u Katowice.

Aktualny bilans 22-latka w pierwszym zespole „Kolejorza” to 99 meczów, dziewięć goli oraz dziewięć asyst. W trwającym sezonie zanotował dotychczas pięć występów w Ekstraklasie. Bramki na razie nie zdobył. Ostatni raz do siatki trafił w lutowej potyczce z Jagiellonią Białystok.

Gola strzelił za to we wrześniowym starciu reprezentacji Polski U-21 z Bułgarią w ramach eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Europy (3:1). Może to być dobry omen przed kolejnymi miesiącami.

Na temat zawodnika w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” wypowiedział się dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa.

- Filip to gotowy projekt naszej akademii. Został ostatni etap rozwoju - musi to potwierdzić w lidze. Nie ma lekko, bo rywalizuje z kapitanem i jednym z najlepszych napastników w Ekstraklasie. Kluby to widzą i latem sporo go „atakowało”, ale z perspektywy kształtu kadry nie mogliśmy sobie pozwolić, by odszedł. (…) Wierzymy, że Szymczak da jakość - przyznał działacz

- Według mnie Szymczak jest w stanie rywalizować z Mikaelem i mam nadzieję, że to pokaże, a jeszcze jest Bryan Fiabema - dodał Rząsa (cały wywiad TUTAJ).

Okazję do powiększenia swojego dorobku w lidze napastnik będzie miał w sobotę, kiedy to Lech zmierzy się na swoim stadionie z Jagiellonią Białystok.