Kluby z Arabii Saudyjskiej przygotowują się do następnej ofensywy. Na celowniku pięć wielkich gwiazd europejskiej piłki

2024-03-11 13:32:26; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Kluby z Arabii Saudyjskiej przygotowują się do następnej ofensywy. Na celowniku pięć wielkich gwiazd europejskiej piłki Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Marca

Przedstawiciel Saudi Pro League zaplanowali na najbliższe lato ofensywę transferową, w ramach której rozgrywki zasilić ma między innymi Robert Lewandowski - informuje „Marca”.

Po zakupowych szaleństwach z lata 2023 roku, gdy saudyjskie kluby pozyskały Karima Benzemę, Neymara, Aymerica Laporte, Marcelo Brozovicia czy Sadio Mané, zimą obserwowaliśmy zdecydowanie mniejszą aktywność, kiedy to największą operacją był przyjazd Renana Lodiego.

Jak informuje „Marca”, to cisza przed burzą. Za kilka miesięcy przedstawiciele Saudi Pro League możemy spodziewać się powtórki sprzed roku. Al-Nassr, Al-Hilal, Al-Ittihad czy Al-Ahli już przygotowują się do ofensywy transferowej, a wkrótce pojawią się też nowi gracze, jak Al-Qadsiah z drugiej ligi (stoi za nim jedna z największych firm świata - Aramco), które jest na dobrej drodze do awansu.

Tak jak poprzednio, tak i teraz najbardziej wzbogacić mogą się sami piłkarze, gdyż Saudyjczycy niechętnie płacą za transfery. To niezbyt optymistyczna wiadomość dla FC Barcelony czy Manchesteru United, które zdążyły zaoferować usługi swoich podopiecznych.

Według wspomnianego źródło pod obserwacją jest wielu zawodników, ale pewniaków do przeprowadzki mamy pięciu.

Saudyjską ekstraklasę zasilić mają Casemiro (Manchester United), Luka Modrić (Real Madryt), Mohamed Salah (Liverpool), Robert Lewandowski (FC Barcelona) oraz David de Gea (obecnie bez klubu).

Z perspektywy polskich kibiców oczywiście najwięcej uwagi przykuwa obecność na liście „Lewego”, który w pierwszej części sezonu nie grzeszył formą i choć w ostatnim czasie poprawił skuteczność, być może w wieku 36 lat jest to odpowiedni moment na wzięcie udziału w rozgrywkach na nieco mniejszej intensywności. W zamian zapewniłby sobie z pewnością zastrzyk gotówki przed piłkarską emeryturą.