Kolejna cegiełka w gmachu Allofsa - eksperci oceniają transfer Schürrle
2015-02-03 10:56:19; Aktualizacja: 9 lat temuMichał Zachodny ze sport.pl, Katarzyna Gleich z VfL-Wolfsburg.pl i Tomasz Urban z tylkopilka.pl skomentowali dla nas transfer André Schürrle z Chelsea FC do VfL Wolfsburg.
Jeszcze na kilka minut przed zamknięciem okna wydawało się, że ten transfer nie dojdzie do skutku. Wszystko jednak skończyło się pomyślnie i VfL Wolfsburg mógł ogłosić sprowadzenie André Schürrle. Spekulacje na temat sprzedaży skrzydłowego krążyły przez cały styczeń, ale na pewno jest to jeden z hitów Deadline Day.
Popularne
Wielu szokuje cena, jaką ‘Wilki” wyłożyły za mistrza świata - 32 mln euro + 5 mln zmiennych robi wrażenie. Czy rezerwowy Chelsea jest wart aż takiej sumy? Wydaję się, że to kolejny majstersztyk finansowy szefów “The Blues”, którzy wcale nie tanio kupują, ale jeszcze drożej sprzedają.
Transfer Niemca zbiegł się z bardzo dobrym okresem dla klubu z Wolfsburga. W pierwszym meczu rundy wiosennej “Wilki” nie dały szans dominatorowi Bundesligi - Bayernowi i w pięknym stylu pokonali podopiecznych Pepa Guardioli. Kibice VfL uwierzyli, że w czasie kryzysu dotychczasowych drużyn stanowiących czołówkę ligi - Borussii, Werderu czy HSV to oni staną się jedynym godnym rywalem “Gwiazdy Południa”. Czy kolejny - po rewelacyjnym Kevinie de Bruyne - zakup z Chelsea okaże się strzałem w dziesiątkę?
Tym razem swoje opinie zaprezentuje trzech ekspertów. Skupiłem się na trzech ważnych kwestiach: dlaczego Schürrle nie poradził sobie w Londynie, co ten transfer oznacza dla Wolfsburga oraz jaki wpływ na działania innych klubów Bundesligi będzie miała kwota, za jaką piłkarz trafił do ekipy “Wilków”.
Dlaczego Niemiec nie zrobił kariery w Londynie i nie stał się podstawowym wyborem Jose Mourinho? Czy po udanym Mundialu można było się spodziewać, że Schürrle będzie mógł zostać kluczową postacią w ekipie ze Stamford Bridge?
Michał Zachodny (sport.pl, sympatyk Chelsea FC): - Jeśli patrzeć wyłącznie na ten sezon, to wpływ na formę, czy też obecność Schürrle miało kilka aspektów - wysoka dyspozycja rywali do składu, mistrzostwa świata, styl gry Chelsea, ale też zdrowie Niemieckiego skrzydłowego. Ostatnio chorował, nawet Mourinho nie chciał zdradzać co mu dolega, ale miało to poważnie osłabić jego organizm. Co do stylu gry - nie przez przypadek lepiej mu szło, gdy Mourinho przestawił zespół na bardziej reagujący, kontrujący w drugiej części poprzedniego sezonu. To nie jest piłkarz do gry kombinacyjnej, nie potrafi grać w środku pola, nie daje takiej wymienności pozycji, jak Willian. Nie twierdzę, że to piłkarz słabszy - po prostu inny. Inna sprawa, że Mourinho sam widzi, jakiego zawodnika trzyma na ławce. Stąd wśród skrzydłowych jest największa rotacja w klubie w ostatnich latach. Cuadrado bardziej przypomina Williana, bardziej pasuje do taktyki niż Schürrle czy Salah. Owszem, szkoda potencjału Niemca, pewnie jego kariera wkrótce rozwinie się dynamiczniej niż np. Kevina de Bruyne, a on będzie nadal jednym z liderów reprezentacji.
Jak oceniasz ten hitowy transfer VfL i jak odbierają go kibice zespołu? Czy dzięki Schürrle “Wilki” utrzymają się w czołówce?
Katarzyna Gleich (redaktor naczelna VfL-Wolfsburg.pl): - Czy taki zawodnik jak André był potrzebny Wilkom? Z pewnością! Na chwilę obecną rolę lewoskrzydłowego pełni Vieirinha, jednak coraz głośniejsze są zarówno głosy o jego odejściu, jak i te, które mówią, że VfL powinien zastąpić go kimś lepszym. Co prawda jego przybycie wywołało u sporej części kibiców VfL żałosne westchnienie, bowiem oznaczało to potwierdzenie odejścia Ivicy Olicia, jednak jak to zwykle bywa w przypadku znanych nazwisk - zaczęto już wiązać z nim nadzieje. Może być pomocny, jeśli chodzi o utrzymanie się Wilków w czołówce tabeli, jednak nie uzależniajmy dobrych wyników od Niemca, jak wiadomo na boisku jest jedenastu zawodników. Mogliśmy zaobserwować w rundzie jesiennej, że nawet z dziurami spowodowanymi kontuzjami zespół był w stanie wdrapać się na pozycję wicelidera. Prawdopodobne jest, że pod wodzą Dietera Heckinga André szybko zaaklimatyzuje się w nowych warunkach, tak, jak to miało miejsce w przypadku Kevina de Bruyne czy najgłośniejszego transferu w ostatnim czasie - Nicklasa Bendtnera, jednak cena, którą Klaus Allofs zapłacił za Niemca jest kolosalna i szczerze to tylko tyle można w tej chwili powiedzieć w tej kwestii. Czy wydanie takiej ilości pieniędzy jest słuszne, to zweryfikuje jego postawa na boisku.
Czy Schürrle to dobry ruch Klausa Allofsa? Co ten transfer, a zwłaszcza jego suma, oznacza dla innych klubów Bundesligi, która w ostatnich latach słynie z wydawania sporych sum na piłkarzy, którzy często nie spełniają oczekiwań kibiców?
Tomasz Urban (tylkopilka.pl, Magazyn Boisko): - Schürrle w Wolfsburgu? Piłkarsko na pewno pasuje do zespołu Heckinga. Dobrze się czuje w małej grze kombinacyjnej, więc wraz z De Bruyne stworzą naprawdę trudny do powstrzymania duet, ponadto jest szybki, więc i słynne wilcze kontry będą mu odpowiadać. Pytanie tylko, jakie plany względem niego ma Hecking. Logiczne wydaje się, że zajmie miejsce prawoskrzydłowego, co wymuszałoby z kolei powrót do składu Junga, bo nie wyobrażam sobie, by po jednej stronie biegali Vieirinha i Schürrle, tym bardziej, że Arnold w środku pola to tez przecież nie jest typowy defensywny pomocnik asekurujący ofensywnie usposobione boki. A może jednak szpica? Nastawionemu na kontrę Wolfsburgowi szybki, dobry technicznie napastnik byłby niezwykle przydatny. Mądrzejsi będziemy po kilku pierwszych kolejkach.
Sam transfer także oceniam pozytywnie. To kolejna starannie dobrana cegiełka w imponującym gmachu stawianym z rozmachem przez Allofsa. Wolfsburg budowany jest bardzo mądrze. Zaczęto od fundamentów, czyli defensywy, wybudowano solidne ściany w postaci świetnej osi środkowej (Naldo z Knoche, Luiz Gustavo, de Bruyne), czas zatem na wykończenie dachu, czyli ofensywy. Widać w tym pomysł i wizję.
Negatywnie natomiast oceniam pieniądze, jakie Wolfsburg przeznaczył na ten ruch. 32 miliony + 5 kolejnych za bonusy to horrendalna suma za Schürrle, który słynie z chimeryczności i nie wykręca przecież takich liczb ani nie ma takiego wpływu na grę, jak pozyskany za "jedyne" 22 mln € de Bruyne. Heribert Bruchhagen, członek rady nadzorczej DFL bardzo negatywnie wypowiadał się wczoraj na temat "pakietu Schürrle", który miał kosztować w sumie (wraz z gazą dla zawodnika, prowizjami menadżerskimi i innymi wydatkami) 50 mln €. Bild twierdzi natomiast, że będzie to aż 66 mln... Zastanawiam się nawet, czy transfer ten nie będzie kamyczkiem, który z czasem uruchomi lawinę. Reguła 50+1 ledwo się trzyma posklejana byle plastrami i takie wydatki Wolfsburga będą inne kluby - zwłaszcza tzw. Traditionsvereine, które obracają kwotami ponad dziesięciokrotnie mniejszymi (sprowadzony przez Werder za 2,4 mln € z Hoffenheim rezerwista Vestergaard określany jest przez niektórych niemieckich dziennikarzy jako "królewski transfer" Bremy...) - mocno raziły po oczach. A co, jeśli podobną drogą pójdą Lipsk i Ingolstadt, a dołączy do nich Bayer?
Przed Schürrle zatem spore wyzwanie. Presja ceny to jedno, wkomponowanie się w świetnie funkcjonujący zespół to drugie. Zobaczymy, czy podoła i pójdzie w ślady de Bruyne.