Kolejni napastnicy na celowniku Newcastle
2013-07-30 12:36:37; Aktualizacja: 11 lat temuPo nieudanych negocjacjach z Lyonem odnośnie transferu Gomisa, Newcastle na nadzieję sprowadzić Darrena Benta lub Loïca Rémy'ego.
Menedżer "Srok", Alan Pardew, jest sfustrowany brakiem wzmocnień jego drużyny przed nadchodzącym sezonem. Wydawało się, że transfer Gomisa jest na ostatniej prostej, jednak Lyon nie zaakceptowal oferty Newcastle opiewającej na siedem milionów funtów.
Newcastle jest jedynym zespołem z Premier League, który podczas trwającego okienka transferowego nie sprowadził jeszcze do pierwszego zespołu ani jednego piłkarza. Kibicom coraz trudniej jest uwierzyć w odniesienie jakichkolwiek sukcesów w nowym sezonie.
Na celowniku angielskiego klubu znaleźli się Bent z Aston Villi oraz Rémy z Queens Park Rangers. Pierwszy z nich miesiąc temu wyraził chęć gry w Newcastle, jednak przeszkodą w sprowadzeniu tego gracza może być kwota odstępnego, która wynosi osiem milionów funtów, przy czym "Sroki" są w stanie wyłożyć tylko pięć milionów. Dodatkowo nie wiadomo, czy Bent zgodziłby się na zmniejszenie swoich zarobków o około 20 tysięcy funtów tygodniowo.
Alternatywnym rozwiązaniem jest Loïc Rémy, którego QPR jest skłonne wypożyczyć na rok. Jednak w przypadku Francuza, także istnieją pewne komplikacje, mogące przeszkodzić w finalizacji transakcji. Dyrektor sportowy Newcastle, Joe Kinnar, oświadczył, że klub może pokryć tylko 50% wynagrodzenia 26-latka, natomiast QPR oczekuje pełnego pokrycia pensji. Ponadto Rémy na początku biężącego roku został oskarżony o gwałt. Gdyby okazało się, że jest to prawda, Newcastle najprawdopodobniej automatycznie zrezygnuje z usług Francuza.