Kolejny skandal w polskim środowisku sędziowskim! Arbiter znęcał się nad konkubiną
2024-08-13 07:03:11; Aktualizacja: 3 miesiące temuKrzysztof J. miał w brutalny sposób znęcać się nad swoją konkubiną, która także jest sędzią piłkarskim - przekazał Jakub Seweryn z portalu Sport.pl. Niewykluczone jest, że arbiter jednak uniknie kary za swoje przewinienia.
Krzysztof J. to znany polski arbiter, który jednak od początku kwietnia nie sędziował żadnego meczu. Jakub Seweryn z portalu Sport.pl doszedł do przyczyn tego tajemniczego odsunięcia arbitra - znęcał się on nad swoją konkubiną, która także sędziowała mecze Ekstraklasy.
Para była popularna w środowisku - wystąpiła nawet wspólnie w jednym z odcinków serialu „Sędziowie” stacji Canal+ Sport, mimo że kobieta już wtedy najprawdopodobniej przeżywała prawdziwe piekło.
„Krzysztofowi J. zarzucono, że od grudnia 2023 r. do 18 marca 2024 r. w Chełmnie znęcał się psychicznie i fizycznie nad konkubiną P.B. w ten sposób, że ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał i wyśmiewał, podważając jej kobiecość, kierował groźby pozbawienia życia oraz popsucia jej opinii w środowisku sędziowskim, sugerował popełnienie samobójstwa, bił pięściami po ciele, miażdżył nos, deptał po stopach, przypierał do mebli, wyrywał włosy, wykręcał ręce i nogi w stawach, kopał po ciele, przygniatał kolanem do klatki piersiowej, gryzł, szczypał, ciągnął za piersi, a także podduszał powodując w ten sposób zasinienia i otarcia naskórka na jej twarzy i kończynach, tj. popełnienie przestępstwa znęcania się (art. 207 par. 1 Kodeksu karnego)”Popularne
Krzysztof J. przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, a postępowanie w jego sprawie zakończyło się 27 czerwca... wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania karnego, co oznacza odstąpienie od wymierzenia kary. Arbiter nie trafi wtedy do Krajowego Rejestru Karnego i w świetle prawa będzie osobą niekaraną, pomimo uznania jego pełnej winy.
- Okoliczności popełnienia zarzuconego Krzysztofowi J. czynu nie budziły wątpliwości, społeczna szkodliwość czynu nie była znaczna, podejrzany nie był dotąd karany, zaś jego właściwości i warunki osobiste, w tym dotychczasowy sposób życia uzasadniały przypuszczenie, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania, będzie on przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa - wyjaśnia to prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratora Okręgowego w Toruniu.
Arbitra najprawdopodobniej spotka jednak bardzo dotkliwa kara w życiu zawodowym - na razie nie znalazł się w gronie sędziów zawodowych na sezon 2024/2025 i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.