Konflikt interesów w Legii. Właściciele nie potrafią dojść do porozumienia
2016-10-01 10:21:17; Aktualizacja: 8 lat temu
Jak informuje „Przegląd Sportowy”, w ostatnim czasie właściciele Legii Warszawa nie potrafią znaleźć wspólnego języka i może to oznaczać zakończenie współpracy.
Sytuacja ma trwać już od kilkunastumiesięcy, a kolejna kara od UEFA za wybryki warszawskich kibicówtylko przelała czarę goryczy. W tej i wielu innych kwestiachdotyczących funkcjonowania klubu radykalnych zmian oczekuje DariuszMioduski. Bogusław Leśnodorski i Maciej Wandzel mają nieco innespostrzeżenia oraz pomysły i stąd obu stronom ciężko dojść doporozumienia.
- To nie może dalej tak wyglądać.Nie szukajmy winy u innych, bo problem nie jest w UEFA, a wewnątrznas - przyznał ostatnio Mioduski, który posiada 60 procent akcjiwarszawskiego klubu. Zmian jednak sam nie przeprowadzi, ponieważ niepozwala mu na to skonstruowana na partnerskich zasadach umowa.
Tooczywiście działa również w drugą stronę - bez jegoprzyzwolenia pozostała dwójka nie może podejmować wielu wiążącychdecyzji.
Jak zakończy się ta sprawa? Zdaniem „PrzegląduSportowego” możliwości są trzy: całkowite przejęcie klubuprzez Mioduskiego, spłacenie go i objęcie sterów przez pozostałądwójkę oraz przyjście do klubu nowego bogatego inwestora.