Powodem było 45-minutowe spóźnienie na jeden z treningów, co Moyes nazwał "zupełnym brakiem profesjonalizmu".
Nie jest tajemnicą, że Zaha nie czuje się najlepiej w zespole "Czerwonych Diabłów". 21-latek do rozwoju potrzebuje minut w meczach pierwszej drużyny, dostaje je jednak tylko w meczach rezerw. Poprosił więc o wypożyczenie, czego Moyes mu odmówił. Szkot stwierdził, że póki nie rozwiążą się wszystkie problemy z kontuzjami w zespole mistrza Anglii, Zaha nie będzie mógł opuścić drużyny.
Spotkało się to z wielkim niezadowoleniem zawodnika, którego w dodatku za wspomniane spóźnienie Moyes odsunął od wyjściowego składu w ostatnim meczu rezerw. Zaha mógł wejść na boisko dopiero w 55. minucie spotkania z rezerwami Middlesbrough.
Dodatkowo Zaha nie jest przewidywany w kadrze na kolejne spotkanie Manchesteru United z Sunderlandem.