Koniec jesieni dla rozczarowującego piłkarza Lecha Poznań

Młody napastnik Lecha Poznań podczas jednej z sesji treningowej doznał kontuzji mięśnia czworogłowego uda, która nie pozwoli mu pojawić się w kadrze także na podsumowujące jesienne zmagania spotkanie z Radomiakiem Radom.

Wcześniej trener John van den Brom nie mógł skorzystać z usług gracza ofensywnej formacji w starciach z Koroną Kielce i Piastem Gliwice.

Według ustaleń dziennikarza 21-latek na spokojnie powróci do pełni sprawności w styczniu, kiedy zespół odbędzie przygotowania w Turcji przed rundą wiosenną.

Gdyby nie uraz, reprezentant Polski U-21 wziąłby udział we wszystkich pojedynkach, w których, ogólnie rzecz ujmując, wypada jednak bardzo blado, odkąd wrócił do pełni sprawności po ciężkiej kontuzji kolana.

W elicie ligowych rozgrywek Kraju nad Wisłą Szymczak pokazał się w 16 meczach, ale tylko trzykrotnie wychodził w pierwszej jedenastce. Przez ten okres zanotował raptem trafienie plus dwie asysty.

Swój najlepszy występ zanotował w Pucharze Polski na tle czwartoligowej Zawiszy Bydgoszcz. To nie świadczy zbyt dobrze o talencie, którego były selekcjoner młodzieżówki „Biało-Czerwonych” Michał Probierz wyceniał nawet na 20 milionów euro w ramach zbliżającego się okienka transferowego.

W ciemno można strzelać, że poznaniacy będą próbowali podbić wartość wychowanka dopiero na lato.

Kontrakt Szymczaka z obecnym pracodawcą obowiązuje do końca czerwca 2027 roku.