Koniec sezonu dla gwiazdy Chelsea?! Mauricio Pochettino rozkłada ręce

Rehabilitacja Reece'a Jamesa nie przebiega zgodnie z planem. Na ten moment nie wiadomo, czy kapitan Chelsea pojawi się jeszcze w tym sezonie na murawie. O sytuacji 24-latka opowiedział na konferencji Mauricio Pochettino.

Chelsea już w najbliższą sobotę podejmie na Stamford Bridge Burnley. O komplet punktów powalczy w mocno okrojonym składzie. Jak wynika z opublikowanego przed meczem w ramach 30. kolejki Premier League raportu, wykluczonych z gry jest dziewięciu zawodników.

Mauricio Pochettino, nie będzie mógł skorzystać z Trevoha Chalobaha, Carneya Chukwuemeki, Roberta Sáncheza, Leviego Colwilla, Wesleya Fofany, Romeo Lavii, Christophera Nkunku, Lesleya Ugochukwu oraz Reece'a Jamesa. Sprawa tego ostatniego jest szczególnie niepokojąca.

24-latek w grudniowym meczu z Evertonem doznał bolesnej kontuzji uda. Pierwsze doniesienia zakładały jedynie kilka spotkań absencji. Jak się jednak okazało, niezbędna była operacja.

Anglik poddał się zabiegowi w Finlandii. Wedle pierwszych informacji miał pauzować do marca.

Dzisiaj wiadomo, że termin ten nie zostanie dotrzymany. Kilka dni temu James został dostrzeżony podczas treningów na murawie, co miało zwiastować rychły powrót. W rzeczywistości może on opuścić resztę kampanii. O taką możliwość został spytany na konferencji Pochettino.

- Niestety nie wiem. Trudno coś powiedzieć, nie chcę żebyś odchodził bez odpowiedzi, ale... Będziemy to oceniać tydzień po tygodniu i zobaczymy. Mamy nadzieję, że jeszcze zagra. Mamy nadzieję, że będzie dostępny do końca sezonu - tłumaczył Argentyńczyk.

Wybrany na starcie bieżących rozgrywek na kapitana Chelsea zawodnik w przeciągu kariery stracił już przez kontuzje prawie 580 dni. Niestety, liczba ta stale rośnie.