Koniec sezonu dla Jakuba Świerczoka. Dramat w Śląsku Wrocław

Śląsk Wrocław walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. W tej niezwykle trudnej batalii nie pomoże mu Jakub Świerczok, który na czwartkowym treningu zerwał więzadło w kolanie - przekazał Samuel Szczygielski z Meczyki.pl.

Jakub Świerczok awaryjnie dołączył do wrocławskiego zespołu w drugiej połowie września. Na ten dość rozpaczliwy ruch zdecydował się Jacek Magiera. Ostatecznie zatrudnienie doświadczonego napastnika nie zmieniło sytuacji wicemistrza kraju.

Magiera nie zachował posady. Zastąpił go Ante Šimundža, który wiązał naprawdę spore nadzieje wobec współpracy z sześciokrotnym reprezentantem Polski.

- Odzyskaliśmy Świerczoka, który dostał bardzo duże zaufanie sztabu. Najbardziej podobały mi się słowa trenera Simundzy: „Rafał, zostawmy Kubę, to pan piłkarz, ja go podkręcę i będzie lepszy”. Ufam Ante, warto mu zaufać. To fachowiec, a do tego szczery i bezpośredni gość, który ma takie doświadczenie, że potrafił odkopać niejednego zawodnika - powiedział pod koniec stycznia Rafał Grodzicki, dyrektor sportowy Śląska.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia zimowego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

Dwie oferty kupna Górnika Zabrze

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

Klub z Ekstraklasy chce mocno Mariusza Stępińskiego. „Jest na naszej liście. Znamy jego sytuację”

„Lech Poznań zrobi transfer za cztery miliony euro”

Górnik Zabrze szaleje. Transfer prosto z mistrza Niemiec [OFICJALNIE]

Lech Poznań dostanie za niego nawet dziesięć milionów euro?! „Wszystko się zgadza”

Next

Świerczok zdołał odwdzięczyć się za otrzymanie zaufanie golem w ostatnim starciu z Piastem Gliwice. Ciąg dalszy jednak nie nastąpi.

Jak przekazał Samuel Szczygielski z Meczyki.pl, podczas czwartkowego treningu 32-latek zerwał więzadło krzyżowe w kolanie - po raz trzeci w karierze. W tej sytuacji jasne jest, że nie będzie w stanie już pojawić się na murawie podczas trwającego sezonu.

Niewykluczone, że Śląsk rozpocznie poszukiwania nowego napastnika. Nieprzygotowany jeszcze Assad Al-Hamlawi to zdecydowanie za mało.