Koniec sezonu dla piłkarza Wisły Kraków? Mariusz Jop tego nie wykluczył

Wisła Kraków w najbliższym czasie będzie musiała radzić sobie bez Bartosza Jarocha. Jej trener Mariusz Jop w magazynie poświęconym I lidze emitowanym na antenie TVP Sport nie wykluczył pauzy piłkarza nawet do końca sezonu.

Wisła Kraków już wcześniej opublikowała komunikat dotyczący Bartosza Jarocha, który nabawił się urazu w trakcie ostatniego meczu ligowego „Białej Gwiazdy” z ŁKS-em Łódź (5:0). Można było dowiedzieć się z niego o zerwanych więzadłach w prawym kolanie i konieczności przejścia operacji przez zawodnika.

Informacja została przekazana dość ogólnie - nie wiadomo, które dokładnie więzadła zostały uszkodzone i czy spotkało to jedne z nich, czy kontuzja jest szersza. Do tego zawsze dochodzi też indywidualny aspekt powrotu do pełni sił przez piłkarzy łapiących tego typu urazy. Klub nie przedstawił choćby przybliżonej spodziewanej długości rekonwalescencji prawego obrońcy, natomiast słowa wypowiedziane przez Mariusza Jopa nie są zbyt optymistyczne.

- Kontuzja Bartka Jarocha jest poważna. Zerwanie więzadeł. Myślę, że w tym sezonie niestety go nie zobaczymy - przyznał szkoleniowiec Wisły na antenie TVP Sport.

Popularne

Previous

Tomasz Pieńko dopina wielki transfer w Ekstraklasie

Legia Warszawa ruszy po następnego reprezentanta Polski? „Bardziej realny temat”

Kamil Jóźwiak łączony z polskim klubem

Thomas Müller wybrał nowy klub. Już finalizuje transfer

Edward Iordănescu zablokował jego odejście z Legii Warszawa. „Był do odpalenia”

140 spotkań w Ekstraklasie. „Rozważyłbym ofertę z Lecha Poznań. Raczej byłbym na »tak«”

Lawina krytyki na gracza Lecha Poznań. „Katastrofalnie. Nie daje rady”

Mateusz Klich blisko hitowego powrotu do Ekstraklasy

Next

W poprzednich rozgrywkach 30-letni Jaroch opuścił tylko jedną kolejkę części zasadniczej sezonu I ligi. W międzyczasie strzelił gola, asystując przy czterech kolejnych. Nowe rozpoczął od bramki i asysty w starciu ze Stalą.

Podopieczni Jopa bardzo mocno otworzyli sezon, wbijając mieleckiej drużynie oraz ŁKS-owi łącznie dziewięć bramek. W najbliższej kolejce zagrają z GKS-em Tychy.