Konkretna oferta dla Lewandowskiego!

O możliwym transferze Polaka spekulowano już od kilku tygodni, ale teraz już oficjalnie wiadomo o takiej chęci samego zainteresowanego. Agent snajpera Pini Zahavi wyjawił w rozmowie ze „Sport Bild”, że piłkarz chce spróbować czegoś nowego, a to natychmiast wzbudziło zainteresowanie innych klubów. Jeden z nich już teraz stara się jednak o to, by wyprzedzić konkurencję.

Według informacji podawanych przez „Kicker”, to Chelsea jak na razie wychodzi o prowadzenie w wyścigu. Niemieccy dziennikarze potwierdzają wcześniejsze doniesienia „Sport Bild” - magazyn już w środę wyjawił, iż Lewandowski znajduje się na celowniku Paris Saint-Germain, Manchesteru United oraz właśnie „The Blues”.

Dziennik wyjaśnia, że jak na razie PSG oraz „Czerwone Diabły” ograniczają się wyłącznie do zainteresowania sprowadzeniem napastnika, ale nie wynikły z tego jeszcze żadne konkrety. Chelsea z kolei zdążyła złożyć już ofertę i teraz czeka na odpowiedź. Jej szczegóły nie są znane, aczkolwiek wątpliwe, by Bayern spieszył się z podejmowaniem decyzji.

Bawarczycy chcieli zatrzymać swoją gwiazdę co najmniej do końca kontraktu (do czerwca 2021 roku), ale deklaracja chęci odejścia nieco komplikuje sprawę. Znany niemiecki dziennikarz Christian Falk informował, że „die Roten” nie chcieli udzielić komentarza w całej sprawie, co pozwala sądzić, że w gabinetach działaczy trwa dopiero dyskusja na temat tego, co może zrobić klub w takiej sytuacji.

„Kicker” dodaje, że jeśli faktycznie dojdzie do transferu, Lewandowski wolałby uniknąć przeprowadzki do PSG. Z kolei „Bild” uważa, że Polak stawia przed sobą konkretny cel - jego marzeniem jest triumf w Lidze Mistrzów, której nie udało mu się zdobyć zarówno z Borussią Dortmund (z którą był w finale, lecz przegrał z... Bayernem), a także teraz z monachijczykami. „Lewy” chce trafić do klubu, w którym będzie miał realne szanse na zwycięstwo w Champions League.

Wygląda też na to, że Real Madryt nie zgłosi się ponownie z ofertą. „Królewscy” byli zainteresowani Lewandowskim w ostatnich tygodniach, ale wtedy snajper nie wyraził tak konkretnej chęci odejścia, choć miało mu zależeć na grze w Madrycie. Bayern kategorycznie sprzeciwił się sprzedaży gwiazdy, co po jakimś czasie doprowadziło do rezygnacji Realu. Teraz „Los Blancos” nie chcą wrócić do rozmów ze względu na Piniego Zahaviego, który uczestniczył w zeszłorocznych rozmowach w sprawie transferu Neymara i miał w nich wyraźnie faworyzować PSG, co nie spodobało się władzom madrytczyków.