Kontrowersje po meczu Realu Madryt, klub obwinia sędziego. „Nieistniejący karny. Nieistniejący faul”
2025-03-30 14:20:03; Aktualizacja: 1 dzień temu
Real Madryt pokonał po zaciętym boju CD Leganés. Przeciwnik „Królewskich” napisał otwarcie, że o wyniku rywalizacji zdecydowały błędy sędziego.
Real Madryt wykonał swoje zadanie. W meczu 29. kolejki LaLigi pokonał CD Leganés. Dla podopiecznych Carlo Ancelottiego nie była to jednak łatwa przeprawa. O ich zwycięstwie przesądziła dopiero druga bramka Kyliana Mbappé z 76. minuty. Zdaniem podmadryckiego klubu na końcowy rezultat wpływ miały także błędy sędziego.
Popularne „Ogórki” na oficjalnej stronie internetowej opublikowały relacje ze starcia na Estadio Santiago Bernabeu. W niej podkreślono wszystkie, zdaniem klubu, błędy arbitra Pablo Gonzáleza Fuertesa.
„Mbappé, dzięki nieistniejącemu rzutowi karnemu, dał prowadzenie Realowi Madryt, ale Diego i Raba zdołali odwrócić losy meczu jeszcze przed przerwą”;Popularne
„Bellingham wyrównał, a Mbappé, po kolejnym nieistniejącym faulu na skraju pola karnego i możliwym karnym dla Diego, który nie został odgwizdany, dał Białym prowadzenie”;
„W 75. minucie Real Madryt objął prowadzenie po golu Mbappé, poprzedzonym nieistniejącym faulem Tapii, co dało gospodarzom prowadzenie 3-2”;
„Kolejny upadek w polu karnym debiutanta Diomande'a w doliczonym czasie gry dopełnił listę decyzji sędziowskich” - czytamy w wyróżnionych niebieskim kolorem fragmentach.
Na koniec Leganés opublikowało jeszcze prześmiewczy wpis w mediach społecznościowych, odwołujący się do zmiany czasu.
„A na dokładkę dziś jeszcze zabierają nam godzinę...
Walczymy dalej, Ogórki” - widnieje na platformie X.
Y encima hoy nos roban también una hora…
— C.D. Leganés (@CDLeganes) March 29, 2025
Seguimos luchando, pepineros 💪🏼🥒