Kontuzja Davida Alaby zagrożeniem dla gigantów. Real Madryt przyśpiesza w sprawie angażu utalentowanego obrońcy

Real Madryt niebawem zdecyduje, na kogo postawi w styczniu, celem zastąpienia Davida Alaby. Wśród opcji jest Leny Yoro - informuje „Marca”.

Carlo Ancelotti jest zaniepokojony tym, że już drugi środkowy obrońca zerwał więzadło krzyżowe i wypada na długie miesiące. Éder Militão do gry powrócić może w końcówce sezonu, w przypadku Davida Alaby szanse na to są niemal zerowe.

– Czy ruszymy zatem na rynek? W najbliższych dniach zobaczymy, czy będziemy w stanie kogoś pozyskać w styczniu – oświadczył włoski trener.

„Marca” informuje, że jeszcze dzisiaj dojdzie do spotkania na szczycie. Dyrekcja zamierza przedyskutować kwestię dokonania wzmocnienia z Ancelottim.

Jeśli klub miałby postawić na wypożyczenie, pożądany będzie doświadczony i zarazem klasowy zawodnik. Gdyby zapadła decyzja o transferze definitywnym, „Los Blancos” skupią się na młodych piłkarzach.

„AS” przedstawił już cztery kandydatury. „Marca” uzupełnia listę o Leny’ego Yoro.

Osiemnastolatkiem interesuje się wiele ekip i większość z nich była gotowa do transferu w lecie 2024 roku. Uraz Alaby sprawił, że Real Madryt musiał zmienić plany, co z drugiej strony stanowi zagrożenie choćby dla Paris Saint-Germain.

We Francji defensor jest porównywany do Raphaëa Varane’a, który w 2011 roku kosztował 11 milionów euro. Od tego czasu ceny poszły w górę i za stopera Lille OSC trzeba byłoby zapłacić co najmniej 50 milionów euro.

Nastolatek mierzy 190 centymetrów wzrostu, otrzymuje powołania do reprezentacji Francji U-21 i ma już na swoim koncie 36 występów w seniorskiej piłce.