Kontuzja Lameli
2014-02-12 15:05:28; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Argentyńczyk pozyskany za rekordowe dla Tottenhamu 30 milionów funtów nabawił się urazu pleców. Pomocnik ostatni raz na boisku pojawił się w grudniu.
Pierwszy sezon Erika Lameli na wyspach to równia pochyła. Podczas rehabilitacji urazu uda Argentyńczyk o hiszpańskich korzeniach uszkodził plecy i wypadnie z gry prawdopodobnie na najbliższe sześć tygodni. Kontuzja, której nabawił się na przełomie 2013 i 2014 roku wyłączyła go z gry do tej pory, teraz jest pewne, że rozbrat zawodnika z piłką znacznie się przedłuży. Skrzydłowy rehabilitacje kontuzji będzie przechodził w Londynie.
Swój ostatni mecz dla „Kogutów” Lamela rozegrał 29 grudnia, kiedy wszedł z ławki w meczu ze Stoke City. Od swojego letniego transferu z Romy tylko trzy razy rozpoczął ligowy mecz w wyjściowej jedenastce.
Pomocnik, przechodząc w lecie do Tottenhamu za 30 milionów funtów stał się najdroższym piłkarzem pozyskanym przez klub w historii. Fundusze na ten transfer pochodziły z innej rekordowej transkacji Garetha Bale’a do Realu Madryt i Argentyńczyk razem z kilkoma innymi graczami miał wypełnić lukę po Walijczyku. Dotychczas nie spełnia jednak pokładanych w nim nadziei, gdyż ma problemy z adaptacją zarówno na boisku jak i poza nim. 21-latek kiedy nie był kontuzjowany grał rzadko, a jedyna bramka jaką zdobył dla klubu padła w meczu Ligi Europy z Sheriffem Tyraspol. Poza szatnią Lamela ma z kolei problemy z nauką języka, co z oczywistych przyczyn utrudnia mu integrację z zespołem.
Lamela chciał udać się na wypożyczenie podczas zamkniętego niedawno okna transferowego, aby odbudować formę przed nadchodzącymi Mistrzostwami Świata. Pojawiło się kilka klubów z Serie A, które były zainteresowane zawodnikiem, ale Tottenham nie chciał wypożyczać gracza, za którego zapłacił tak wielką sumę.
- Trudno jest się zaaklimatyzować w nowym kraju, w nowej lidze z innym językiem, ale kiedy wkoło jest tyle rzeczy, które nie pozwalają Ci się skupić na grze to jest to rozczarowujące dla młodego zawodnika – powiedział menadżer Tottenhamu Tim Sherwood.
- Pozyskaliśmy go jednak z myślą o przyszłości i jestem pewien, że ostatecznie wyjdzie to klubowi na dobre, a Erik stanie się ulubieńcem kibiców. Wszyscy mocno mu kibicujemy, kiedy widzimy jak pracuje na treningach. Po prostu ciężko jest się dopasować do innego stylu gry i obcego języka. Jestem przekonany, że Erik da sobie radę. Kiedy wyleczy kontuzję będzie płynnie mówił po angielsku.
Oprócz Lameli w drużynie z Londynu kontuzjowani są obrońca Vlad Chiriches i pomocnicy Sandro oraz Gylfi Sigurdsson. Uraz Rumuna podobny jest do kontuzji Argentyńczyka, a Sandro i Sigurdsson mają problemy z łydką. Tottenham Hotspur zmierzy się dzisiaj w lidze z Newcastle United.