Kontuzja Pedriego poważniejsza, niż zakładano. Tyle ma pauzować

FC Barcelona ma duży problem. Kontuzja Pedriego okazała się poważniejsza, niż wykazała to wstępna diagnoza. Gwiazda „Dumy Katalonii” pauzować będzie przez 6-7 tygodni, przez co opuści mecze z Chelsea czy Atlético Madryt - przekazał Javi Miguel z „AS-a”.

FC Barcelona poinformowała, że Pedri doznał naderwania dystalnej części mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze.

Według hiszpańskich mediów pomocnik nabawił się kontuzji jeszcze podczas El Clásico. Wstępna diagnoza wykazała, że powrót 22-latka do pełni sprawności powinien zająć około miesiąca. W tym scenariuszu lider środka pola opuściłby trzy spotkania - przeciwko Elche (zawieszenie), Clubowi Brugge i Celcie Vigo.

Nowe wieści w tej sprawie przekazał jednak Javi Miguel. Zdaniem dziennikarza „AS” uraz reprezentanta Hiszpanii okazał się poważniejszy, niż sądzono, w związku z czym czeka go przerwa w wymiarze 6-7 tygodni.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

Oprócz meczów z Elche, Clubem Brugge i Celtą Vigo, Pedri nie weźmie udziału także w starciach przeciwko Athleticowi, Chelsea, Deportivo Alavés, Atlético Madryt i Realowi Betis. Ominie go także listopadowe zgrupowanie kadry narodowej - zapewnia wspomniane źródło.

W najlepszym przypadku gwiazda „Blaugrany” wrócić ma na pojedynek z Eintrachtem Frankfurt 9 grudnia.

To kolejny podopieczny Hansiego Flicka, którego czeka dłuższa przerwa w tym sezonie. Wcześniej z urazami zmagali lub wciąż zmagają się Joan García, Andreas Christensen, Gavi, Alejandro Balde, Fermín López, Dani Olmo, Raphinha czy Robert Lewandowski.