Kontuzja w Realu Madryt. Jak Lamine Yamal... [OFICJALNIE]

Real Madryt bez problemów pokonał w 11. kolejce LaLigi Valencię. Po sobotnim spotkaniu pojawiły się złe wieści. Kontuzji doznał Franco Mastantuono.

Argentyńczyk nie jest jeszcze z pewnością gwiazdą Realu. Widać, że musi popracować nad kilkoma mankamentami. Nieodpowiednia decyzyjność w kluczowych sytuacjach to z pewnością jeden z największych problemów młokosa. Drzemie w nim jednak ogromny potencjał, co dostrzegł od razu Xabi Alonso.

18-latek cieszy się dużym zaufaniem szkoleniowca. Raczej nikt nie spodziewał się, że w listopad wejdzie z dorobkiem dwunastu występów, z czego aż dziewięciu od pierwszych minut. 

Mastantuono rozegrał cały mecz z Valencią. Niestety, po nim doznał kontuzji.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Ktoś taki przydałby się teraz Legii Warszawa? „Chłop miał jaja ze stali”

Next

„Po badaniach przeprowadzonych dziś u naszego zawodnika Franco Mastantuono przez służby medyczne Realu Madryt, zdiagnozowano u niego zapalenie łonowe. Jego powrót do zdrowia będzie monitorowany” - czytamy w komunikacie. 

Parte médico de Mastantuono.

— Real Madrid C.F. (@realmadrid) November 3, 2025

18-latek na pewno nie zagra z Liverpoolem w najbliższy wtorek. Uraz prawdopodobnie wyklucza go także z rywalizacji z Rayo Vallecano. 

Dla Xabiego Alonso to nie są najlepsze wieści. Obecnie nie może korzystać już z usług Daniego Carvajala, Davida Alaby i Antonio Rüdigera.

W tej sytuacji na skrzydle w starciu z mistrzami Anglii wystąpi najpewniej Rodrygo. 

Z powodu pubalgii cierpiał w tym sezonie już Lamine Yamal. Gwiazdor FC Barcelony przegapił w sumie pięć spotkań.