Korona Kielce: Dominik Nowak po ostatnim domowym meczu w rundzie jesiennej

2021-11-24 22:50:25; Aktualizacja: 3 lata temu
Korona Kielce: Dominik Nowak po ostatnim domowym meczu w rundzie jesiennej Fot. Dziurek / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Trenerzy Dominik Nowak i Artur Derbin wypowiedzieli się po spotkaniu Korony Kielce z GKS-em Tychy (0:1).

„Żółto-Czerwoni” zakończyli rundę jesienną na własnym terenie porażką z GKS-em Tychy i tym samym nie wykorzystali szansy do zmniejszenia dystansu do zespołów plasujących się na miejscach gwarantujących uzyskanie bezpośredniego awansu do Ekstraklasy.

Rozczarowania takim obrotem spraw nie ukrywał trener gospodarzy, który liczył na to, że prowadzona przez niego drużyna pójdzie za ciosem po wygranej ze Skrą Częstochowa (4:1).

- Jakościowo zagraliśmy słabe spotkanie. Trzeba to powiedzieć otwarcie. Nie potrafiliśmy grać szybciej i wymienić kilku podań. Traciliśmy też proste piłki i przegrywaliśmy pojedynki. Zawiodła nas technika użytkowa. Mogliśmy też lepiej wychodzić na pozycje, ale brakowało nam dynamiki. Nie ma, co analizować tego spotkania, bo za kilka dni czeka nas następny mecz - powiedział Dominik Nowak.

W zupełnie innym humorze znajdował się opiekun ekipy gości, która zrehabilitowała się przed swoimi kibicami za ostatnią porażkę z ŁKS-em Łódź (0:2).

- Biorąc pod uwagę fakt, że gramy kolejny mecz w krótkim odstępie czasu, to był on dla nas bardzo ważny, szczególnie po ostatniej porażce i sytuacji w tabeli. Założyliśmy sobie przed tym spotkaniem, że chcemy po nim znaleźć się na miejscu dającym możliwość dalszej walki o wyższe cele. To było dla nas trudne spotkanie pod względem fizycznym oraz mentalnym. Cieszę się, że grupa daje radę, bez względu na to, w jakim zestawieniu wychodzimy na mecz. Jestem dumny z postawy zawodników i zrealizowanego planu. Co prawda w pierwszej połowie mieliśmy trudne momenty, ale drużyna swoją mądrością wybijała z rytmu przeciwnika. W drugiej części spotkania było mniej gry, ale więcej walki i dzięki naszemu charakterowi dowieźliśmy trzy punkty - powiedział Artur Derbin.