Korona Kielce: Dominik Nowak po porażce z Widzewem Łódź

2021-10-15 23:05:31; Aktualizacja: 3 lata temu
Korona Kielce: Dominik Nowak po porażce z Widzewem Łódź Fot. Dziurek / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Trenerzy Dominik Nowak i Janusz Niedźwiedź wypowiedzieli się po zwycięskim wyjazdowym starciu Widzewa Łódź z Koroną Kielce (1:0).

Ekipa z Łodzi zgarnęła komplet punktów w meczu na szczycie na zapleczu Ekstraklasy i dzięki temu zwiększyła swoją przewagę nad drugą Koroną Kielce do aż siedmiu „oczek”.

Zadowolenia z takiego obrotu spraw nie ukrywał opiekun Widzewa.

- Jeśli wygrywa się tak prestiżowy mecz, to radość jest ogromna. Cieszę się szczególnie z tego, że pomimo gry w dziesiątkę potrafiliśmy dobrze bronić, bo nie straciliśmy gola i pokazaliśmy, że jesteśmy monolitem. Nie lubię przeceniać pewnych zwycięstw, bo za każde przyznaje się trzy punkty. Ta wygrana cieszy nas jednak bardzo, bo możemy teraz spokojnie rozpocząć przygotowania do następnego spotkania - powiedział Janusz Niedźwiedź, którego zespół czeka teraz derbowe starcie z ŁKS-em.

W odmiennym nastroju znajdował się naturalnie trener Dominik Nowak, którego drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, ale mimo to nie znalazł ani razu drogi do bramki rywala.

- Widzieliśmy, jak ten mecz wyglądał. Nie trzeba nawet patrzeć w statystyki. Myślę, że realizowaliśmy nasz plan na to spotkanie. Graliśmy wysokim pressingiem i chcieliśmy też wysoko odbierać piłkę. Z kolei przy jej posiadaniu zamierzaliśmy spokojnie stwarzać sobie okazję. To wszystko nam się udawało, ale zabrakło skuteczności, dlatego wynik jest korzystny dla gości. W szatni powiedzieliśmy sobie kilka słów, które zatrzymam dla siebie. Sam jestem zadowolony z gry, bo rozegraliśmy dobry mecz i zarazem prestiżowy. I to było widać po zawodnikach. Mamy potencjał i pomysł na to, aby w każdym następnym meczu prezentować się podobnie. Oczywiście czuję niedosyt i to, że nie zasłużyliśmy na porażkę. Liga jest jednak długa i musimy realizować nasze założenia. Ten zespół na pewno ma charakter i dąży systematycznie do wypełniania celów. Z tej szatni nikt nie wyjdzie dziś z opuszczoną głową - powiedział szkoleniowiec Korony Kielce.