Korona Kielce nie uciekła Jagiellonii Białystok [WIDEO]

2023-11-11 22:01:52; Aktualizacja: 1 rok temu
Korona Kielce nie uciekła Jagiellonii Białystok [WIDEO]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Korona Kielce zremisowała z Jagiellonią Białystok (2:2) na zakończenie sobotniej serii spotkań w Ekstraklasie.

„Żółto-Czerwoni” utrzymali się nieznacznie ponad strefą spadkową po zakończeniu poprzedniej serii gier za sprawą zanotowanego remisu na wyjeździe z Piastem Gliwice.

Z kolei klub z Podlasia zanotował zwycięstwo nad Stalą Mielec po wcześniejszym potknięciu z Pogonią Szczecin. Dzięki temu pozostał na drugim miejscu w tabeli z aspiracjami do skrócenia dystansu do prowadzącego Śląska Wrocław.

Korona Kielce nie zamierzała w żadnym stopniu ułatwiać rywalowi osiągnięcia zamierzonego celu i niespodziewanie mogła na tym polu otrzymać wsparcie ze strony swojego byłego zawodnika - Zlatana Alomerovicia. Doświadczony golkiper opuścił zupełnie niepotrzebnie pole karne po zagraniu piłki do Jewgienija Szykawki i stworzył w ten sposób poważne zagrożenie pod własną bramką.

Na jego szczęście Białorusin najpierw nie zdołał umieścić futbolówki w siatce, a po chwili nie popisał się udanym zagraniem do jednego z partnerów.

Dalsza część rywalizacji w pierwszej połowie należała do wyrównanych, ale żadnej z drużyn nie udawało się długo przechylić szali w swoim kierunku choć były tego bliskie, ponieważ wpakowały po razie piłkę do bramki. W obu przypadkach strzelcy znajdowali się na pozycji spalonej.

I gdy wydawało się, że obie jedenastki będą schodzić na przerwę z bezbramkowym remisem, to wówczas dobrym zagraniem popisał się Nono, wypuszczając na wolne pole Dawida Błanika. Z kolei ten chciał wprowadzić w pole karne Martina Remacle'a, który został w nieprzepisowy sposób zatrzymany. Sędzia do dostrzeżenia tego faktu potrzebował pomocy VAR-u, ale koniec końców podyktował rzut karny dla gospodarzy, którego na gola zamienił pierwszy z wspomnianych graczy, biorący udział w całej akcji.

Po wznowieniu gry goście ruszyli odważniej do przodu, co mogło przynieść skutek w postaci zdobycia bramki wyrównującej. Dobrze jednak na linii po strzale Jesúsa Imaza zachował się Xavier Dziekoński.

Kilka chwil później drugi pojedynek obu panów zakończył się zwycięstwem Hiszpana, który ubiegł wychodzącego do lecącej futbolówki golkipera.

Kielczanie nie dali się wyprowadzić z rytmu po straconym golu, tak jak to miało miejsce przy okazji pojedynku z Puszczą Niepołomice, i od razu zaczęli dążyć do ponownego objęcia prowadzenia.

Ten cel zrealizowali w bardzo szczęśliwych okolicznościach, kiedy to próba dośrodkowania Remacle'a zamieniła się... w trafienie. Skaczący do piłki Dominick Zator zmylił Alomerovicia i ten nie był w stanie już interweniować.

Jagiellonia Białystok nie chciała wracać do domu bez niczego i zaczęła ponownie szukać swoich szans na ponowne doprowadzenie do wyrównania. Kielczanie dali się w efekcie zepchnąć do defensywy i zapłacili za to stratą drugiego goli, kiedy to ze starcia rezerwowych Mateusza Czyżyckiego i Jakuba Lewickiego wszedł ten drugi.

Kolejne minuty nie przyniosły nam już zmiany rezultatu. W efekcie Korona Kielce zanotowała drugi remisu z rzędu, a Jagiellonia Białystok może przez ten podział stracić pozycję wicelidera na rzecz Lecha Poznań.

***

KORONA KIELCE - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 2:2 (1:0)
Bramki: Nono (45'+ k.), Remacle (68') - Jesús Imaz (56'), Lewicki (81')

Korona Kielce: Dziekoński - Zator [ż.k.], Malarczyk, Trojak, Godinho - Hofmayster, Remacle (79' Deaconu), Podgórski (62' Czyżycki), Nono [ż.k.] (71' Takáč), Błanik (62' Konstantyn) - Szykawka (71' Dalmau).

Jagiellonia Białystok: Alomerović - Sáček [ż.k.], Diéguez, Skrzypczak, Wdowik - Marczuk (66' Kupisz), Nené [ż.k.], Romanczuk, Hansen (77' Lewicki [ż.k.]), Naranjo (77' Rybak) - Imaz.