Korona Kielce wraca na podium Ekstraklasy [WIDEO]
2025-09-27 16:31:42; Aktualizacja: 3 godziny temu![Korona Kielce wraca na podium Ekstraklasy [WIDEO]](img/photos/110934/1500xauto/wiktor-dlugosz.jpg)
Korona Kielce pokonała Lechię Gdańsk (3:0) w pierwszym sobotnim meczu w ramach dziesiątej serii gier w Ekstraklasie.
W pierwszym sobotnim meczu dziesiątej serii gier Korona Kielce podejmowała na własnym terenie Lechię Gdańsk. Gdyby nie odjęte wcześniej pięć punktów z dorobku „Biało-Zielonych”, to stanęliby przed szansą na odrobienie strat do „Żółto-Czerwonych”, a tak przyświecał im cel w postaci wydostania się ze strefy spadkowej. Natomiast gospodarze celowali, przy sprzyjających wiatrach, nawet w skoczenie na pozycję lidera.
Goście starali się bardzo szybko utrudnić zadanie podopiecznym Jacka Zielińskiego, bo już w trzeciej minucie w słupek po uderzeniu z dystansu trafił Tomasz Neugebauer. Kielczanie odpowiedzieli na tę akcję kilka chwil później strzałem głową oddanym przez Pau Restę, który starał się wykorzystać Dawid Błanik. Na wysokości zadania stanął jednak Alex Paulsen.
W kolejnych minutach obie ekipy starały się znaleźć sposób na umieszczenie futbolówki w siatce. Ta sztuka uda Koronie w 16. minucie meczu, kiedy to niespodziewanie na prawej stronie boiska znalazł się Marcel Pięczek, który popisał się idealnym dośrodkowaniem na głowę Wiktora Długosza.Popularne
Wiktor Długosz trafia do siatki po dobrym dośrodkowaniu Marcela Pięczka i Korona prowadzi z Lechią! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 27, 2025
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/25ACS89TAw
Drużyna Johna Carvera próbowała w dalszej części pierwszej połowy odrobić jednobramkową stratę, ale bez spodziewanego efektu. Gospodarze także nie ograniczali się do obrony skromnego prowadzenia, ale też nie znaleźli sposobu na zwiększenie swojej przewagi do przerwy.
Druga odsłona rozpoczęła się od sytuacji bramkowych stworzonych przez oba zespoły. W obu przypadkach świetnie na linii spisali się golkiperzy, ale w 51. minucie już bezradny był Paulsen przy drugim trafieniu zanotowanym przez Długosza. Zawodnik Korony wykorzystał dośrodkowanie Dawida Błanika na krótki słupek i zaskoczył całą defensywę rywala.
DUBLET DŁUGOSZA! ✌️⚽ Fantastycznie złożył się do tego strzału zawodnik Korony! 🔥 Gospodarze prowadzą 2:0!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 27, 2025
📺 Transmisja meczu z Lechią w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/QoAxne177t
Lechia Gdańsk nie zamierzała w takich okolicznościach złożyć broni i stosunkowo szybko mogła złapać kontakt z kielczanami, ale ponownie po stronie Xaviera Dziekońskiego stanął słupek po strzale Camilo Meny.
Ta niewykorzystana okazja sprawiła, że Korona skupiła się bardziej na defensywie niż ofensywie. Mimo to jeden z jej wypadów zapewnił jej uzyskanie boiskowej przewagi po czerwonej kartce Miłosza Kałahura, który pozbawił Długosza możliwości zapisania sobie na koncie hat-tricka.
Po tej sytuacji kielczanie ze spokojem przejęli inicjatywę nad wydarzeniami boiskowymi, którą udokumentowali trzecią bramką. Na listę strzelców wpisał się Martin Remacle. W ten sposób Korona zrównała się dorobkiem punktowym i bramkowym z prowadzącym Górnikiem Zabrze.
W taki sposób Martin Remacle przypieczętował zwycięstwo Korony w meczu z Lechią! ⚽ pic.twitter.com/DZ1lvwahJT
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 27, 2025
Niemniej jednak w samej końcówce przyszło nam zobaczyć przykry obrazek w postaci odniesionego urazu mięśniowego przez bohatera Długosza, którego może teraz czekać przerwa w grze.
***
KORONA KIELCE - LECHIA GDAŃSK 3:0 (1:0)
Bramki: Długosz (16', 51'), Remacle (87')
Czerwona kartka: Miłosz Kałahur (79' - faul)
Korona Kielce: Dziekoński - Smolarczyk, Sotiriu, Resta [ż.k.] - Popow, Remacle, Svetlin, Pięczek (75' Matuszewski) - Długosz (86' Davidović), Antoñín, Błanik (75' Nono [ż.k.]),
Lechia Gdańsk: Paulsen - Kłudka, Diaczuk, Rodin, Kałahur [cz.k.] - Neugebauer (90' Szczepankiewicz), Kapić, Mena [ż.k.] (90' Sezonienko) - Wjunnyk (46' Ćirković), Kurminowski (81' Olsson), Bobček (64' Awad Alla).