Koronawirus komplikuje piłkarski kalendarz. Wielkie przekładanie w Azjatyckiej Lidze Mistrzów, sezon Chinese Super League zostanie odwołany?!

2020-02-11 20:56:10; Aktualizacja: 4 lata temu
Koronawirus komplikuje piłkarski kalendarz. Wielkie przekładanie w Azjatyckiej Lidze Mistrzów, sezon Chinese Super League zostanie odwołany?! Fot. iham mustakim | Pixabay
Paweł Machitko
Paweł Machitko Źródło: Transfery.info

Niestety koronawirus zbiera coraz większe żniwo. Z jego powodu zmarło już ponad 1000 ludzi, a zachorowało nań ponad 42 tysiące.

Wzmożone środki zapobiegawcze wobec rozpędzającej się epidemii dotyczą też oczywiście świata futbolu.

Już wcześniej gruchnęła informacja o przełożeniu meczów Azjatyckiej Ligi Mistrzów z udziałem chińskich klubów. Poza jednym wyjątkiem - Beijing Guoan dostał zgodę na grę z Chiangrai United 18 lutego w Tajlandii ze względu na fakt, że zespół przez ostatnie tygodnie przebywał na obozie w Korei Południowej.

Przy okazji spotkania w Kuala Lumpur w Malezji ustalono też, że przełożone mecze odbędą się w kwietniu lub maju. Nie wiadomo jednak jeszcze gdzie - data musi zostać podana na 21 dni przed danym spotkaniem z założeniem, że w razie niemożności pełnienia przez chiński klub roli gospodarza wyznaczy on w terminie do 14 dni przed rywalizacją propozycję neutralnego terenu.

Tymczasem sezon 2020 Chinese Super League jest coraz bardziej zagrożony. Na razie podjęto decyzję o przełożeniu początku rozgrywek przynajmniej na kwiecień. Obecna sytuacja jednak sugeruje raczej, że i wtedy będzie trudno o pierwsze mecze. Federacja zapewniła, że poinformuje kluby o wyznaczeniu konkretnych dat przynajmniej na 15 dni przed rozpoczęciem sezonu.

W związku z tym chińskie kluby, z których niektóre wyjechały na zagraniczne obozy, niespecjalnie śpieszą się z powrotami do ojczyzny. Prowadzony przez Rafaela Beniteza Dalian Pro pozostanie w południowej Hiszpanii w ragionie Costa del Sol przynajmniej do połowy marca. Również w Andaluzji przebywa zespół Wuhan Zall (z objętej ścisłą kwarantanną prowincji Hubei) trenowany przez José Manuela Gonzáleza Lópeza - i ma problem z przygotowaniami, gdyż z zaplanowanych sparingów wycofały się między innymi rezerwy Krasnodaru czy gibraltarski klub Europa FC, mimo nieustannej obserwacji chińskich zawodników ze strony hiszpańskich służb medycznych (i faktu, że minął już możliwy okres inkubacji choroby, bo cała drużyna opuściła Wuhan na samym początku stycznia).

Nie podjęto jeszcze wiążącej decyzji odnośnie meczów kwalifikacji Mistrzostw Świata, jednak trudno wyobrazić sobie, by w Chinach odbyło się zaplanowane na 26 marca spotkanie z Malediwami. Pięć dni później reprezentanci Państwa Środka mają zmierzyć się na wyjeździe z Guamem.

W Wuhan miały odbyć się kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w piłce kobiecej. Początkowo przeniesiono je do Nanjing, a ostatecznie trwają w Sydney. Reprezentantki Chin zostały początkowo poddane kwarantannie w Brisbane. Kiedy stwierdzono, że wszystkie są zdrowe, mogły przystąpić do rywalizacji. Chinki wygrały 6-1 z Tajlandią oraz 5-0 z Tajwanem, co wystarczyło do awansu do ostatniej fazy kwalifikacji jeszcze przed ostatnim meczem o pierwsze miejsce w grupie - z gospodyniami Australijkami. Na Igrzyskach zagrają tylko wygrane play-offów, w których na Chinki i Australijki czekają już kadry Korei Południowej i Wietnamu.

Więcej na ten temat: Chinese Super League Chiny Koronawirus