Coraz większa liczba krajów w Europie zaczyna podejmować szereg działań mających na celu ograniczenie do minimum szansy na wybuch wielkiej epidemii koronawirusa na Starym Kontynencie.
Na chwilę obecnym z największym zagrożeniem mamy do czynienia we Włoszech, gdzie tamtejszy rząd poważnie zastanawia się nad możliwością zawieszenia wszelakich wydarzeń sportowych mających odbyć się na terenie całego państwa w przeciągu miesiąca. W praktyce oznaczałoby to anulowanie wyników trwającego sezonu Serie A.
Taki scenariusz nie jest na razie brany pod uwagę w Anglii, ale zdaniem dziennikarzy „The Guardian” istnieje spore ryzyko, że nadchodzące spotkania w ramach Premier League miałyby odbyć się bez udziału publiczności.
Brytyjski rząd nie planuje na dzień dzisiejszy podjęcia takiej decyzji, ale uważnie monitoruję sytuację panującą w kraju oraz całej Europie i w razie zwiększenia ryzyka dotyczącego ewentualnego wybuchu epidemii podejmie stosowne kroki, aby temu zapobiec.
Ponadto pod znakiem zapytania stanęła towarzyska potyczka Anglii z Włochami, która miała odbyć się 27 marca na Wembley. W przypadku tego spotkania pod uwagę brane są różne rozwiązania począwszy od jego normalnego rozegrania aż po odwołanie.