Koszmarny błąd bramkarza Grenoble. Francuski Janusz Jojko [WIDEO]

Brice Maubleu zapamięta na długo swój występ przeciwko Caen (0:2) na zapleczu Ligue 1 ze względu na kompletnie nieudaną próbę wznowienia gry, która zakończyła się zdobyciem gola samobójczego przez golkipera Grenoble.

Doświadczony bramkarz nie mógł być zadowolony z początkowego fragmentu spotkania w wykonaniu swojej drużyny, ponieważ goście wyszli na prowadzenie już w 17. minucie meczu po skutecznie egzekwowanym rzucie karnym.

Piłkarze Caen niecałe 60 sekund później mogli się cieszyć z podwyższenia prowadzenia przy olbrzymim wkładzie wspomnianego 30-letniego zawodnika, który przy próbie wznowienia gry nie wypuścił we właściwym momencie futbolówki z ręki i ta w efekcie wylądowała w jego bramce.

🇫🇷 Vrijdagavond namen Caen en Grenoble het tegen elkaar op in de Franse Ligue 2 en uiteindelijk trok de thuisploeg aan het langste eind...

😵 Maar de manier waarop Caen op 2-0 kwam is hoogst merkwaardig te noemen!#CaenGrenoble #Ligue2 pic.twitter.com/kxhHnKPDmA
— OmnisportNL (@OmnisportNL) February 29, 2020

Zachowanie Brice'a Maubleu bardzo przypomina nam pamiętną sytuację z naszych boisk, kiedy to Janusz Jojko w sezonie 1986/1987 w bardzo podobnych okolicznościach wrzucił piłkę do bramki Ruchu Chorzów, co przyczyniło się do spadku klubu do II ligi.

Powtórzenie podobnego scenariusza raczej nie grozi drużynie Grenoble, ale trzeba zaznaczyć, że przez tę porażkę ma już aż dwanaście punktów straty do miejsca gwarantującego grę w barażach o Ligue 1.