Kranjčar zostaje na White Hart Lane

Tottenham nie chce się osłabiać. Transfer Niko Kranjčara został uznany przez Redknappa za niewykonalny.

Wiele było plotek o odejściu chorwackiego asa. Sam wspominał, że być może odejdzie. Mark Hughes stwierdził, że chętnie go wpisze na listę swoich zawodników. Jednak nie teraz, nie w styczniu. Tottenham wkracza w decydującą fazę w walce o mistrzostwo Premier League i każdy piłkarz jest na wagę złota.

Niko Kranjčar w tym sezonie nie może być pewny wielu występów, jednak jego doświadczenie i umiejętność rozegrania piłki jest bezcenne. W tym sezonie wsytąpił w jedynie 10 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, co jest wynikiem mocno średnim. Przypomnijmy, że do "Kogutów" trafił w 2009 z Portsmouth. Od tamtego czasu był jedną z pierwszoplanowych postaci na White Hart Lane. Redknapp nadal w niego wierzy.

- Nie ma szans, nie sprzedam go. Być może zagra w niedzielę. Kocham go, to wielki, wspaniały piłkarz. Nie ma wielkiego szczęścia w tym sezonie, ale nadal jest dla mnie bardzo ważny. Spytasz mnie dlaczego nim nie gram? Mam Bale'a. Cieżko jest wstawić Niko do składu - powiedział Redknapp.

Tottenham na tę chwilę jest na 3 miejscu w tabeli. Jutro zagra mecz na Eithad Stadium i spróbuje zrewanżować się City za druzgocącą porażkę w pierwszej rundzie. Wtedy Manchester wygrał na White Hart Lane 4-1.