Co roku hiszpańscy dziennikarze prześcigają się w tworzeniu zmyślonych wiadomości i robieniu żartów swoim czytelnikom. Z racji tego, że dzień ten przypada przed samym zimowym okienkiem, większość z nich dotyczy ruchów transferowych.
Żarty w środowisku piłkarskim robią
sobie jednak nie tylko dziennikarze. Do historii przeszedł dowcip
Grzegorza Krychowiaka, który dwa lata temu wkręcił wszystkich
kibiców swoimi wpisami na Twitterze. Reprezentant Polski, który
występował wtedy w Sevilli, poinformował o swoim transferze do
Premier League.
„Doszedłem do porozumienia z angielskim
klubem jednak ze swojego doświadczenia wiem, że zmienię klub
dopiero, jak obie strony złożą podpis na umowie, dlatego
poinformuję o detalach później” - napisał „Krycha”.
Przekazaną przez niego informację
natychmiast łyknęło wiele portali - zarówno w kraju, jak i za
granicą.
Wkrętek co roku jest naprawdę bardzo dużo. Dość
często ich bohaterem bywał Iker Casillas, który (rzecz jasna na
długo przed przenosinami do Porto) był łączony z opuszczeniem
Realu Madryt i transferem do Barcelony. Klub 28. grudnia „zmieniali”
też m.in. Radamel Falcao, który - trafiając do siatki jak na
zawołanie w barwach Atlético - przenosił się do Granady czy też
Álvaro Arbeloa. On miał zmienić Real na trzecioligowca.
Trzeba
dziś uważać!