Krzysztof Piątek mógł zagrać w Lidze Mistrzów. „Wolałem Başakşehir”

Krzysztof Piątek zdradził w wywiadzie udzielonym AA Spor, że odrzucił perspektywę gry w Lidze Mistrzów na rzecz İstanbul Başakşehir.

Środkowy napastnik udanie rozpoczął swoją zagraniczną przygodę od robienia furory na włoskich boiskach w barwach Genoi i Milanu.

Stosunkowo szybko obniżył jednak loty i w późniejszym okresie nie zdołał odbudować się w Herthcie oraz na wypożyczenia w Fiorentinie oraz Salernitanie.

Krzysztof Piątek liczy na to, że najgorsze chwile ma już za sobą i teraz przyjdzie mu notować dużo lepsze indywidualne oraz zespołowe rezultaty w barwach İstanbul Başakşehir.

Niewiele jednak brakowało do tego, by wylądował on w innej tureckiej drużynie. Sam zainteresowany przyznał otwarcie w wywiadzie udzielonym AA Spor, gdzie poinformował o odrzuceniu perspektywy gry w Lidze Mistrzów w Galatasaray oraz nawiązania współpracy z Nenadem Bjelicą w Trabzonsporze.

- Spotkałem się z Galatasaray i Trabzonsporem, ale wolałem Başakşehir. Jak widzimy, z Europy do Turcji przyjeżdżają naprawdę wielcy gracze. Swoje gwiazdy mają Fenerbahçe czy Galatasaray, ale myślę, że Başakşehir będzie walczył o mistrzostwo, ponieważ jest to drużyna, która co sezon bierze udział w wyścigu o tytuł. Tak samo będzie w tym roku - stwierdził 28-latek.

Nie ukrywał również, że jego celem jest powrót do regularnej i bardzo dobrej gry, by ponownie być ważnym członkiem kadry „Biało-Czerwonych”.

- Reprezentacja Polski ma naprawdę dobrych napastników. Mamy atakujących grających w dużych klubach. Występując w drużynie narodowej, zawsze dobrze sobie radziłem. Pomogłem krajowi awansować na Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata. Chcę regularnie grać i wrócić do reprezentacji Polski. Dlatego przyjechałem do Başakşehir - dodał.

Piątek spędził miniony sezon w Salernitanie, gdzie zanotował cztery trafienia i pięć asyst w 33 meczach.