Krzysztof Piątek po starciu z Portugalią. „Przyjechaliśmy tu z jasnym planem”

2024-11-15 23:03:50; Aktualizacja: 1 godzina temu
Krzysztof Piątek po starciu z Portugalią. „Przyjechaliśmy tu z jasnym planem” Fot. TVP Sport
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: TVP Sport

Reprezentacja Polski nieźle zaprezentowała się w pierwszej połowie meczu z Portugalią w Lidze Narodów, ale po przerwie do głosu doszli gospodarze i ostatecznie zwyciężyli 5:1. Po ostatnim gwizdku wypowiedział się Krzysztof Piątek.

Przewodząca tabeli grupy A1 Ligi Narodów Portugalia była wyraźnym faworytem piątkowego starcia z Polską i bezbramkowy remis do przerwy trzeba było uznać za zaskoczenie. Podopieczni Michała Probierza zaprezentowali się z naprawdę niezłej strony. Jak się okazało, były to miłe złego początki.

W 59. minucie prowadzenie portugalskiej ekipie dał Rafael Leão. Wynik na 2:0 podwyższył Cristiano Ronaldo z rzutu karnego. Następnie kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Bruno Fernandes, a kolejne trafienia dorzucili Pedro Neto i Ronaldo. Honorową bramkę dla polskiej ekipy zdobył debiutujący Dominik Marczuk.

Po ostatnim gwizdku przed kamerą TVP Sport pojawił się Krzysztof Piątek, który znalazł się w podstawowym składzie pod nieobecność borykającego się z urazem pleców Roberta Lewandowskiego.

- Ciężko na gorąco powiedzieć, co się stało. Na pewno nie chcieliśmy tak wysoko przegrać. Przyjechaliśmy tu z jasnym planem - wygrać mecz. W pierwszej połowie mieliśmy to poukładane. Wychodziliśmy z kontry, mieliśmy parę fajnych sytuacji. W drugiej dużo się posypało - kontuzje, zmiana planu gry i czasami tak w piłce bywa - przyznał napastnik.

29-latek został zapytany o sytuację do strzelenia gola, która miał przed przerwą.

- Wydaje mi się, że fajnie uderzyłem, kąśliwie dla bramkarza. Zabrakło na pewno, żeby piłka była w świetle bramki. Jakby była, to na pewno byłby gol. (…) Możemy szukać jakichś pozytywów z pierwszej połowy. Przede wszystkim musimy jednak poprawić grę w obronie, bo to szwankuje - dodał piłkarz.